O „transpłciowych świętych” i „średniowiecznych operacjach zmiany płci” chce teraz uczyć uniwersytet w Minneapolis. – Weźmiemy pod uwagę płeć, orientację i rasę w kontekście żydowskiej, chrześcijańskiej i islamskiej kultury średniowiecznej – mówi opis zajęć.
Zajęcia oferowane przez uczelnię będą oparte „teorii queer” oraz zagadnieniach dotyczących „różnych dyskryminacji”. A przecież „walka z dyskryminacją” jest zwykle okazją dla lewicowych aktywistów do promowania m.in. tzw. ruchów LGBT, czy feminizmu.
– Weźmiemy pod uwagę płeć, orientację i rasę w kontekście żydowskiej, chrześcijańskiej i islamskiej kultury średniowiecznej – czytamy w opisie planowanych zajęć. Wykłady mają opowiadać m.in. o „transpłciowych świętych” czy „średniowiecznych operacjach zmiany płci”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jakkolwiek uczelnia nie chciała udzielić komentarza, to można przypuszczać, że wprowadzone zajęcia będą w rzeczywistości rozpowszechniać nieprawdziwe informacje na temat średniowiecznych świętych, próbując niektórych z nich nazwać „transpłciowymi” bądź uznać ich za homoseksualistów.
Dla przykładu, liberalna profesor Rachel Brown z uniwersytetu w Chicago uważa za „transpłciową” św. Joannę d’Arc tylko dlatego, że jej ubiór był „zbliżony do męskiego”. A przecież św. Joanna – walcząc we francuskiej armii – dla własnej obrony musiała nosić zbroję taką jaką nosili mężczyźni.
Uniwersytet w Minneapolis nie jest jedynym próbującym indoktrynować swoich studentów. Pod przykrywką „walki o równość” uczelnie przemycają lewicowe hasła. Na szczęście już 30 amerykańskich stanów wprowadziło ustawy zakazujące tzw. programów równościowych na uczelniach.
Źródło: lifesitenews.com
AF