Po ostatnich masowych strzelaninach w USA większość Amerykanów uważa, że przepisy, które mają zapobiegać przemocy z użyciem broni, są ważniejsze od ochrony prawa do jej posiadania. Poparcie dla regulacji dotyczących broni, na poziomie 59 proc., jest najwyższe od dekady.
„35 proc. Amerykanów uważa, że ważniejsza jest ochrona prawa do posiadania broni”, wynika z przeprowadzonego od 31 maja do 6 czerwca sondażu amerykańskiego radia publicznego NPR i publicznej telewizji PBS.
Wynik badania odzwierciedla głębokie podziały między zwolennikami partii. Według 92 proc. wyborców Demokratów i 54 proc. elektoratu niezależnego ważniejsza jest ograniczenie przemocy z użyciem broni. Zdaniem 70 proc. Republikanów istotniejsza jest ochrona praw do posiadania broni.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podkreśla NPR, dla 56 proc. posiadaczy broni ważniejsze jest ograniczenie przemocy z użyciem broni niż ochrona praw do jej posiadania.
Około trzy czwarte respondentów przyznało, że masowe strzelaniny zwiększyły prawdopodobieństwo, iż zagłosują w listopadzie w wyborach środka kadencji do Kongresu USA. Potwierdziło to 84 proc. Demokratów, 65 proc. Republikanów i 66 proc. wyborców niezależnych.
Większość elektoratu zadeklarowała, że zdecydowanie zagłosowałaby na kandydatów, którzy chcą zwiększyć fundusze na zdrowie psychiczne (86 proc.), pragną bardziej rygorystycznej kontroli przeszłości kryminalnej (82 proc.), popierają przepisy dotyczące czerwonej flagi (74 proc.), chcą bardziej rygorystycznych przepisów dotyczących broni palnej (60 proc.) oraz są za zakazem używania broni szturmowej, jak AK-47 i AR-15 (56 proc.).
Przepisy o czerwonej fladze pozwalają policji lub członkom rodziny wnioskować do sędziego o tymczasowe odebranie broni osobie, która może stanowić zagrożenie dla innych lub dla siebie. (PAP)