Przewodniczący amerykańskiej Rezerwy Federalnej Jerome Powell stwierdził, że prace nad stworzeniem cyfrowego dolara posuwają się naprzód. Bank centralny USA latem wyda stosowny dokument w tej sprawie.
W swym komunikacie wideo prezes Fed mówił o zapewnieniu efektywnego oraz spełniającego standardy bezpieczeństwa środka płatniczego. Celem są korzyści nie tylko dla gospodarstw domowych, ale i dla przedsiębiorstw.
Elektroniczna waluta banku centralnego pozwoli na dokonywanie płatności bezgotówkowych bez użycia konta bankowego. Uniemożliwi to atak hakerski na konto. Z kolei rejestracja transakcji umożliwi rządowi śledzenie nielegalnych transakcji.
Wesprzyj nas już teraz!
David Treat odpowiedzialny za publiczno-prywatną inicjatywę badawczą dotyczącą cyfrowego dolara stwierdził, że proces zajmie 4 do 5 lat. Amerykanie podkreślają, że nie zamierzają się ścigać z Chińczykami, których prace nad e-juanem są znacznie bardziej zaawansowane.
Prace lub analizy dotyczące powstania cyfrowych walut banku centralnego trwają w wielu krajach. Takowe wprowadziły już na razie dwa państwa: wyspy Bahama i Kambodża. Kolejne w kolejce znajdują się Chiny i ich e-juan. Tamtejszy bank centralny intensywnie dąży do wdrożenia cyfrowego juana. Od 2020 znajduje się on w fazie testów. Mówi się o jego wdrożeniu podczas olimpiady zimowej w 2022 roku.
Cyfrowe pieniądze banku centralnego wykorzystują technologie, na jakich opierają się niezależne kryptowaluty, jednak wartość jest identyczna jak „normalnych” emitowanych przez banki centralne pieniędzy. Zwiększa to ich stabilność. Cyfrowe pieniądze banku centralnego wiążą się raczej z mniejszą anonimowością niż kryptowaluty. Zdaniem krytyków stanowią też krok w kierunku likwidacji gotówki i związanej z nią prywatności.
Źródło: polskieradio24.pl / pch24.pl
mjend