Zwolenniczka aborcji i spiker Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, Nancy Pelosi podniosła głos w sprawie przyjmowania przez nią Komunii Świętej. Jej zdaniem, konsekwentne popieranie wołającego o pomstę do nieba procederu nie kłóci się z wiarą, a na potwierdzenie swoich słów przywołała ostatni list Kongregacji Nauki Wiary do amerykańskiego episkopatu (USCCB).
„Myślę, że mogę oprzeć się na własnym osądzie, ale jestem zadowolona z wypowiedzi Watykanu na ten temat” – odpowiedziała Pelosi na pytanie o stosunek wobec aborcji w kontekście deklarowanej wiary. „Czytałeś to? Zasadniczo mówi, że ten temat nie może stanowić przedmiotu podziału. Dziękuję” – dodała, ucinając temat podczas konferencji prasowej.
Nancy Pelosi określa się jako osoba biorąca aktywny udział w życiu Kościoła, włączając w to regularne przyjmowanie Komunii Świętej. Demokratyczna polityk nie tylko opowiada się za „prawem do wyboru” (pro-choice), ale aktywnie działa na rzecz promocji aborcji. W 2014 r. Pelosi otrzyma nagrodę im. Margaret Sanger – feministki i rasistki, zwolenniczki eugeniki. Przewodnicząca Planned Parenthood podkreśliła, że polityk zostanie wyróżniona za… promocję „praw reprodukcyjnych”, zwłaszcza za jej udział w przeforsowaniu Obamacare, łamiącej sumienia katolików.
Wesprzyj nas już teraz!
Amerykański episkopat przygotowywał dokument określający stosunek ludzi Kościoła do katolickich polityków konsekwentnie sprzyjających aborcji. Przecieki zapowiadały ostrą reakcję, w tym zakaz udzielania takim osobom Komunii Świętej przez biskupa miejsca. Decyzja episkopatu byłaby tym samym jedynie stwierdzeniem stanu faktycznego, gdyż uparte popieranie „prawa” do zabijania nienarodzonych dzieci przez osoby publiczne de facto stawia je poza Kościołem.
W odpowiedzi na te prace, Kongregacja Nauki Wiary kierowana przez kard. Luisa Ladarię opublikowała list do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Stanów Zjednoczonych (USCCB), abp. José Gomeza. Podkreśliła w nim, że taka polityka nie może uzurpować sobie władzy pojedynczego biskupa w jego diecezji w tej kwestii. Wymagałaby niemal jednomyślności; i byłoby „mylące” przedstawianie aborcji i eutanazji jako „jedynych poważnych kwestii katolickiej nauki moralnej i społecznej, które wymagają najpełniejszego poziomu odpowiedzialności ze strony katolików”.
Kardynał Ladaria ostrzegł, że bez jednomyślności biskupów, polityka ogólnokrajowa, „biorąc pod uwagę jej potencjalnie kontrowersyjną naturę”, może „stać się źródłem niezgody, a nie jedności wewnątrz episkopatu i szerzej Kościoła w Stanach Zjednoczonych”. Zasugerował, że dyskusję „najlepiej byłoby umieścić w szerokim kontekście godnego przyjmowania Komunii świętej przez wszystkich wiernych, a nie tylko jednej kategorii katolików, odzwierciedlając ich obowiązek dostosowania swojego życia do całej Ewangelii Jezusa Chrystusa, gdy przygotowują się do przyjęcia tego sakramentu”.
Prefekt Kongregacji Nauki Wiary podkreślił także konieczność uwzględnienia wagi tego zagadnienia, które wykracza poza granice Stanów Zjednoczonych. Wskazał, iż „należy dołożyć wszelkich starań, aby prowadzić dialog z innymi konferencjami episkopatu w miarę formułowania tej polityki, aby zarówno uczyć się od siebie nawzajem, jak i zachować jedność w Kościele powszechnym”.
Źródło: lifesitenews.com / własne PCh24.pl
PR
