Sąd w amerykańskim stanie Michigan wydał wyrok, w którym zablokował możliwość wejścia w życie ustawy zakazującej aborcji. Chodzi o możliwość przywrócenia przepisów prawa z 1931 roku, kiedy w Michigan obowiązywały przepisy chroniące życie w dużym stopniu.
Po wyroku Sądu Najwyższego USA, lokalne władze stanowe otrzymały możliwość decydowania o własnych regulacjach dotyczących aborcji. Już co najmniej 9 stanów zdążyło przyjąć przepisy, które chronią życie i zakazują aborcji na swoim terenie. Pewien problem jest w stanie Michigan, gdzie zwiększenie ochrony życia ludzkiego jest blokowane przez tamtejszy sąd. Ten nie zgodził się na powrócenie do przepisów z 1931 roku, które w znaczącym stopniu chronią życie.
Przeciwko decyzji sądu w Michigan protestują Republikanie, którzy już złożyli do Sądu Apelacyjnego odwołanie od tej decyzji. Domagają się uchylenia wyroku i zapewnienia ochrony życia. Politycy Partii Republikańskiej wskazują, że wyrok jest „skrajnym nadużyciem sądowym” i „przesadą”.
Wesprzyj nas już teraz!
Oprotestowana decyzja sądu w Michigan została podjęta przez sędzię Elizabeth Gleicher, która orzekła na korzyść Planned Parenthood. Tym samym zablokowała stanowy zakaz aborcji z 1931 roku, który miał zacząć obowiązywać w Michigan po obaleniu wyroku Roe vs. Wade z 1973 roku.
Warto zauważyć, że decyzja sądu w Michigan spotkała się z przychylnością gubernatora stanu Gretchen Whitmera, który napisał: „Będę walczył jak diabli, aby chronić dostęp do aborcji w Michigan”.
Stanowa ustawa z 1931 roku uznaje za przestępstwo wszystkie próby dokonania aborcji. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja ratowanie życia matki. Ustawa z 1931 roku jest również ważna z tego względu, że zabrania reklamy i środków chemicznych prowadzących do aborcji farmakologicznej.
Źródło: LifeSiteNews.com
WMa
