Spośród krajów objętych szczególnym nadzorem Departamentu Stanu USA, pod względem zagrożenia dla wolności religijnej i swobody wyznania, zniknęły państwa, gdzie dzisiaj dochodzi do największych prześladowań wyznawców Chrystusa na świecie.
Od ponad dwudziestu lat prezydent USA jest zobowiązany do corocznego przeglądu stanu wolności religijnej na świecie i wskazywania tych podmiotów (rządów i organizacji), które dopuszczają się „poważnego naruszenia wolności wyznania”, jako kraje szczególnej troski (CPC).
Sekretarz stanu USA Anthony Blinken ogłosił tegoroczne nominacje 2 grudnia. Wśród takich państw jak Arabia Saudyjska, Birma, Chiny, Iran czy Pakistan zabrakło Nigerii, gdzie, na przestrzeni dwóch lat, aż 3,5 tys. chrześcijan poniosło śmierć z rąk swoich muzułmańskich rodaków. Każdego dnia w afrykańskim państwie ginie w ten sposób 17 wyznawców Chrystusa. Co ciekawe, Nigeria zniknęła z listy już w 2021 r.
Wesprzyj nas już teraz!
Zamiast niej, w amerykańskim raporcie wymieniono fundamentalistyczne organizacje islamskie: al-Shabab, Boko Haram, Hayat Tahrir al-Sham, ISIS-Greater Sahara, ISIS-Zachodnia Afryka, Jama’at Nusrat czy al-Islam wal-Muslimin. Absencję nazwy kraju na liście nie można jednak usprawiedliwiać kwestiami terminologii i klasyfikacji. Zdaniem Amerykańskiej Komisji ds. Wolności Religijnych (USCIRF), nigeryjski rząd jest współwinny skali prześladowań ze względu na opieszałość – często celową – w zwalczaniu terroryzmu wewnętrznego.
Cień podejrzenia wobec intencji autorów listy rzuca również niezwarcie w sprawozdaniu Indii, gdzie również dochodzi do pogromów na tle religijnym. Jak podkreśla Catholic News Agency, „W ostatnich latach chrześcijanie w Indiach doświadczają wyraźnego wzrostu przemocy i hinduskiego ekstremizmu, gdzie rozwścieczony tłum (…) atakował chrześcijan i muzułmanów, niszczył kościoły i zakłócał nabożeństwa religijne”.
Źródło: catholicnewsagency.com / state.gov
PR