Utrzymująca się recesja w USA przynagla mieszkańców stanów północno-wschodnich do migracji na południe i zachód w poszukiwaniu pracy.
Według raportu opublikowanego niedawno przez firmę United Van Lines, która co roku opracowuje sprawozdania dotyczące migracji, wynika, że Amerykanie ze stanów północnych i wschodnich często zmieniają zamieszkanie, licząc na niższe koszty utrzymania oraz możliwość znalezienia pracy.
Wesprzyj nas już teraz!
United Van Lines poddała analizie migrację 125 tys. osób.Wynika z niej, że w ubiegłym roku najwięcej osób opuściło stan New Jersey. Spośród 6 ,3 tys. wszystkich analizowanych migracji na tym obszarze, aż 62 proc. dotyczyło osób opuszczających stan.
Według ekonomisty wykładającego na Uniwersytecie Kalifornijskim, prof. Michaela Stolla, powodem opuszczania stanów północno-wschodnich jest utrata pracy i wysokie koszty utrzymania. Na przykład za wynajęcie apartamentu z dwoma sypialniami na Manhattanie w Nowym Jorku, trzeba zapłacić ponad 4 tys. dol.
Najwięcej osób opuszcza oprócz New Jersey także stan Illinois (60 proc.), Nowy Jork (58 proc.), Michigan (58 proc.), Maine (56 proc.), Connecticut (56 proc.) i Wisconsin (55 proc.). Mieszkańcy tych stanów migrują na obszary o znacznie cieplejszym klimacie.
Głównym czynnikiem motywującym mieszkańców tzw. Zimnego Pasa (Frost Belt) jest sytuacja gospodarcza. Na przykład w Michigan z powodu kryzysu gwałtownie wzrosła liczba bezrobotnych. W największym mieście stanu, czyli w Detroit bez pracy pozostaje aż 20 proc. osób. To ponad dwukrotnie więcej niż wynosi średnia krajowa.
Według badań, ludzie najczęściej udają się do takich stanów jak: Karolina Północna, Karolina Południowa, Floryda i Arizona. Posiadają one jedne z najwyższych wskaźników, określających ilość osób przybyłych w celu osiedlenia się.
Amerykanie często wybierają jako miejsce zamieszkania także Waszyngton DC, w którym, chociaż koszty utrzymania nie są niskie, to jednak miasto oferuje dobre możliwości ekonomiczne. Świetnie rozwija się sektor high-tech i przybywa miejsc pracy w urzędach federalnych, które są bardziej stabilne w czasie recesji. Miasto przyciąga wykształconych specjalistów oraz osoby w wieku od 18 do 35 lat.
Wielką niespodzianką jest stan Oregon, drugi najbardziej popularny stan, który odnotowuje aż 61 proc. tzw. migracji przychodzących. Zdaniem prof. Stolla, atrakcją stanu jest miasto Portland, które może przyciągać zarówno osoby starsze, jak i młodzież, a to ze względu na coraz lepiej prosperujące firmy, nowatorską urbanistykę i malowniczy krajobraz.
Źródło: Yahoo.com., AS.