Do Warszawy wpłynął wniosek od Amerykanów o zatrzymanie znanego reżysera Romana Polańskiego. Sprawa dotyczy oskarżenia o gwałt na nieletniej. Polak jest ścigany przez amerykański wymiar sprawiedliwości od 36 lat.
Sprawa zatrzymania Polańskiego nabrała rumieńców, gdy ten przyjechał do Polski na otwarcie Muzeum Historii Żydów Polskich. Jak twierdzi „Gazeta Wyborcza”, powołując się na „wysokiego urzędnika” resortu sprawiedliwości, Stany Zjednoczone wystosowały do naszego kraju wniosek o zatrzymanie Polańskiego. Celem zatrzymanie miałoby być wszczęcie procedury ekstradycyjnej.
Wesprzyj nas już teraz!
Co zrobi Polska? Na razie odeśle wniosek, bo ten zawiera błędy. Konieczne więc będą poprawki. Jednak wiele wskazuje na to, że Warszawa nie zdecyduje się na ekstradycję. Dlaczego? Zgodnie z wykładnią polskiej prokuratury ogłoszoną w 2010 roku, zgodnie z polskim prawem przestępstwo Polańskiego uległo przedawnieniu. Nie jest jednak wykluczone, że Polański zostanie zatrzymany do wyjaśnienia sprawy. Reżysera poszukuje bowiem Interpol.
Reżyser jest ścigany od 1978 roku, gdy mieszkał w Los Angeles. Wykorzystał wtedy seksualnie 13-letnią Samanthę Gailey. Przyznał się do winy, jednak przed ogłoszeniem wyroku uciekł do Europy.
Źródło: onet.pl/ „Gazeta Wyborcza”
ged