„Co najmniej 10 osób zginęło, a 20 zostało rannych w środę nad ranem, gdy mężczyzna wjechał furgonetką w tłum w dzielnicy francuskiej Nowego Orleanu”, poinformowały władze miasta.
Policja powiadomiła, że rannych przewieziono do pięciu lokalnych szpitali.
Telewizja CBS News podała, powołując się na naocznych świadków, że po wjechaniu w tłum na Bourbon Street, kierowca wysiadł z pojazdu i zaczął strzelać, a policja odpowiedziała na ogień.
Wesprzyj nas już teraz!
„Sprawę ataku w Nowym Orleanie, gdzie zamachowiec wjechał samochodem w tłum w noc sylwestrową, traktujemy jako akt terroryzmu”, oznajmiło w środę Federalne Biuro Śledcze (FBI).
Potwierdzono również śmierć domniemanego sprawcy.
„Dziś rano mężczyzna wjechał samochodem w tłum ludzi na ulicy Bourbon w Nowym Orleanie, zabijając wiele osób i raniąc dziesiątki innych. Następnie sprawca wdał się w wymianę ognia z lokalnymi organami ścigania i obecnie nie żyje. FBI jest główną agencją śledczą i współpracujemy z naszymi partnerami, aby zbadać tę sprawę jako akt terroryzmu”, napisano w wydanym komunikacie.
Wcześniej podczas konferencji prasowej w Nowym Orleanie agentka FBI stwierdziła, że atak „nie był wydarzeniem terrorystycznym”.
Nadal nieznane są motywy i tożsamość sprawcy.
Źródło: PAP