Waszyngton wyraził zaniepokojenie w związku z działaniami władz rosyjskich wobec antyputinowskiej opozycji. Rosyjscy śledczy wkroczyli wczoraj do mieszkań przedstawicieli sił opozycyjnych.
– Stany Zjednoczone są głęboko zaniepokojone tym, co wydaje się być najwyraźniej nękaniem osobistości rosyjskiej opozycji w przeddzień zapowiadanych na 12 czerwca manifestacji – powiedziała rzeczniczka Departamentu Stanu Victoria Nuland.
Wesprzyj nas już teraz!
Śledczy przeszukali mieszkania blogera Aleksieja Nawalnego, i innych liderów opozycji m.in. Siergieja Udalcowa, Ilji Jaszyna i Kseni Sobczak.
Przeszukania rozpoczęły się we wczesnych godzinach porannych i trwały od 4 – 6 godzin. Śledczy konfiskowali opozycjonistom dokumenty, dyski twarde, nośniki danych czy telefony komórkowe.
Poniedziałkowe przeszukania mają związek ze śledztwem w sprawie zajść, do których doszło w Moskwie 6 maja, w przededniu zaprzysiężenia Putina na prezydenta. W starciach policji z demonstrantami rannych zostało ponad 70 osób, w tym około 30 policjantów. Policja zatrzymała wtedy 436 osób.
Na wtorek zaplanowane są też antyputinowskie manifestacje. Liderzy opozycji mają się jednak stawić na przesłuchanie godzinę przed planowanymi protestami.
– Kroki te poważnie, poddają pod dyskusję kwestie związane z arbitralnym egzekwowaniem prawa w celu zdławienia wolności wypowiedzi oraz prawa do zgromadzeń i zrzeszania się – podkreśliła Nuland.
Źródło: wiara.pl
ged