Prezydent wyrażał się jasno, że użycie broni chemicznej lub przekazanie broni chemicznej grupom terrorystycznym jest dla USA czerwoną linią – powiedział doradca prezydenta Baracka Obamy ds. bezpieczeństwa Ben Rhodes. Biały Dom zapowiedział pomoc dla rebeliantów.
Waszyngton potwierdził, że wojska rządowe w Syrii użyły broni chemicznej w walce z rebeliantami. Jak oceniają służby wywiadowcze w USA, w wyniku zastosowania gazu sarin w Syrii zginęło dotychczas od 100 do 150 osób. Bilans ten jednak jest niepełny.
Wesprzyj nas już teraz!
Przedstawiciele administracji Baracka Obamy zapowiedzieli w związku z tym, że udzielą „wsparcia militarnego” syryjskim rebeliantom. Nie poinformowali jednak na czym to wsparcie ma polegać.
Jak zaznaczył Rhodes, USA mają możliwość stosowania wobec syryjskiego reżimu środków prawnych, dyplomatycznych, finansowych i militarnych. Kolejne posunięcia Waszyngtonu wobec reżimu Baszara al-Assada mają być konsultowane z Rosją.
Równocześnie w specjalnym oświadczeniu Biały Dom zaznaczył, że jego celem jest wynegocjowanie porozumienia politycznego w Syrii, które ustali nowy system władzy, mogący zapewnić stabilność i ochronę praw wszystkich Syryjczyków.
Źródło: rp.pl
ged