29 czerwca 2023

USA: zmiana „krajobrazu aborcyjnego” w rok po decyzji Sądu Najwyższego

(Fot. Twitter/MariaKarenGarci)

W pierwszą rocznicę wydania przez Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych decyzji znoszącej ogólnokrajowe prawo do aborcji (14 czerwca 2022) w kraju zmienił się – jak to określiły miejscowe media – „krajobraz aborcyjny”.

 

Dziennik „New York Times” poświęcił tej sprawie szereg artykułów a nawet przedstawił dużą mapę USA z zaznaczonymi na niej 61 miejscowościami, z których zniknęły aborcyjne fabryki śmierci. Także agencja BBC zamieściła obszerny wywiad z Kristan Hawkins, stojącą na czele organizacji „Studenci Ameryki dla Życia” (Students for Life of America), zrzeszającej 160 tys. osób – największej organizacji antyaborcyjnej w USA, która obecnie stawia sobie za celu doprowadzenie do „całkowitego zakazu przerywania ciąży” w tym kraju.

Wesprzyj nas już teraz!

Zdaniem redaktorki działu religijnego dziennika nowojorskiego Ruth Graham „chociaż prawdą jest, że wiele Amerykanek ubolewa z powodu utraty ogólnokrajowego prawa do aborcji, to konserwatywna część społeczeństwa, zwłaszcza młode kobiety, reaguje na to zupełnie inaczej. Stworzyły one potężny ruch przeciwników aborcji i jest to dla nich okazja do świętowania oraz do odkrywania nowych wyzwań związanych z tym problemem”. W swoim artykule zatytułowanym „To, co wydawało się niemożliwe, stało się faktem: kobiety świętują rok bez Roe” z 24 czerwca autorka przytacza szereg przykładów tego „świętowania” przez różne organizacje obrońców życia.

Na szczególną uwagę zasługują wspomniani „Studenci dla Życia”, których założycielka Kristan Hawkins udzieliła 23 bm. wywiadu BBC. Według niej współczesny ruch antyaborcyjny oferuje młodym kobietom „potężną wizję (empowering vision)”, silniejszą niż ta, z którą występują (proaborcyjne) feministki. – Zawsze byliśmy ruchem młodych ludzi. Ja sama stanęłam na jego czele w 2006 r., gdy miałam 21 lat. Do naszych pochodów antyaborcyjnych często dołącza Alveda King, siostrzenica pastora Martina Luthera Kinga Jr. (1929-67). Zwykła ona mówić, iż „jeśli młodzi ludzie dołączą do tego ruchu, to wiedz, że zwycięstwo jest po waszej stronie” – wyznała Hawkins.

Tak się też w końcu stało. Kierowana przez nią organizacja, głosząca prawie całkowity zakaz zabijania nienarodzonych, skupia obecnie ok. 160 tysięcy członków zrzeszonych w 1 250 grupach na terenie całego kraju, głównie w kampusach uniwersyteckich i w szkołach. Podczas demonstracji można ich rozpoznać po niesionych plakatach I am the Pro-Life Generation („Jestem z Pokolenia za Życiem”).

Rozmówczyni agencji opowiedziała też, skąd wzięło się u niej pragnienie utworzenia organizacji antyaborcyjnej. – Każdy działacz „pro-life” ma w swoim życiu taką chwilę, gdy czuje, że trzeba coś z siebie w tej sprawie dać. U mnie ten moment pojawił się, gdy miałam 15 lat. W miejscowości, skąd pochodzę, w Zachodniej Wirginii, zaczął działać ośrodek pomocy kobietom w ciąży, w którym odradza się im dokonanie aborcji i zapewnia się różnego rodzaju wsparcie. Chciałam tam zostać wolontariuszką i musiałam przejść pewne przeszkolenie – wspominała działaczka.

Pewnego razu otrzymała kasetę VHS z filmem „Niemy krzyk” (Silent Scream). W jej ocenie był to propagandowy, ale też kontrowersyjny film antyaborcyjny z 1984 r. – Byłam przerażona tym, co tam zobaczyłam. Nie mogłam uwierzyć w to, co odebrałam jako największą potworność w naszych czasach: systemowe zabijanie dzieci przed ich urodzeniem – wspominała Hawkins. Głęboko poruszona westchnęła: „Mój Boże, jak to możliwe, że życie toczy się dalej, jakby nic się nie stało, gdy dzieją się takie straszne rzeczy”. Kobieta zaznaczyła, że tamten dzień zmienił wszystko w jej życiu. Założyła wówczas pierwszą grupę „Nastolatki za życiem” i dołączyła do miejscowego oddziału organizacji „Prawo do Życia” i tak rozpoczęła się jej działalność na tym polu.

Hawkins zapewniła, że nie przejmuje się reakcjami różnych polityków, którzy boją się, że to jej radykalne zaangażowanie odbierze im głosy niektórych wyborców. Według BBC założycielka „Studentów…” jest „szczera aż do bólu i otwarcie konserwatywna także w innych sprawach, które mają związek z aborcją. Jest przeciwna m.in. stosowaniu środków antykoncepcyjnych, łącznie z pigułkami doustnymi, co pewien obrońca życia nazwał prywatnie stanowiskiem mało pomocnym”. Ale ona sama zapewnia, że nie interesują ją problemy polityków, że „ktoś tam w Waszyngtonie nie czuje się zbyt szczęśliwy z powodu moich poglądów”. Dodała, że pod tym względem dostaje różne pouczenia, „z których nic sobie nie robię”.

Kobieta wspomniała, że „kilka lat temu, jeszcze przed obaleniem ustawy „Roe vs. Wade” [z 1973, dopuszczającej aborcję – KAI] na spotkaniu z grupą darczyńców jeden z nich zaczął mnie pouczać, żebym przestała mówić kiedy Roe v. Wade zostanie odrzucone, gdyż takie myślenie jest niedojrzałe i naiwne. Ja go po prostu zignorowałam. Poprosiłam swoich współpracowników, aby podwoili wysiłki i odesłali Roe na śmietnik historii. Tak też się stało. Zawsze mówię swojemu zespołowi: Zwycięzcy spodziewają się zwycięstwa” – zakończyła wywiad Kristan Hawkins.

 

Źródło: KAI

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 136 414 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram