Amerykańscy ateiści wezwali rząd USA do usunięcia z amerykańskiej waluty dewizy „In God We Trust” (w Bogu pokładamy ufność). W pozwie złożonym 1 lutego (sprawa Newdow v. Congress) w Sądzie Okręgowym Południowego Dystryktu Nowego Jorku, Fundacja Wolności od Religii (FFRF), zażądała aby Departament Skarbu USA usunął znane nam z amerykańskich banknotów motto, twierdząc, że jest „obraźliwe dla niereligijnych obywateli”.
W uzasadnieniu pozwu napisano, że motto „In God We Trust” narusza pierwszą i piątą Poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych i ustawę ws. przywrócenia wolności religijnej (Religious Freedom Restoration Act) z 1993 r. Autorzy pozwu przekonują, że motto jest „obraźliwe i zmusza ateistów, agnostyków, laickich humanistów, wolnomyślicieli i sceptyków do propagowania przesłania religijnego, z którym się nie zgadzają”. Skarżą się, że używając waluty amerykańskiej są zmuszeni do dawania fałszywego świadectwa w odniesieniu do ich „poglądów religijnych”.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Dana Barkera, współprzewodniczącego FFRF, która reprezentuje ateistów i agnostyków, uważa, że motto wysyła religijny przekaz do każdego, kto „gromadzi lub używa waluty amerykańskiej”. – „In God We Trust” jest w istocie zwrotem religijnym. Przesłanie to przynależy do kościołów, instytucji prywatnych i może być głoszone przez misjonarzy. Ale kogo dotyczy słowo „my” [We], jeśli nie wszyscy z nas pokładają ufność w Bogu? – pytał pokrętnie Barker.
Powołując się na sondaże, Barker przekonuje, że jeden na pięciu Amerykanów jest niewierzący, a motto zmusza niewierzących do nawracania na monoteizm np. w czasie podróży za granicą i wymiany amerykańskiej waluty na walutę lokalną. Dodał, że kiedy motto zostało zaproponowane w 1950 r., celem tego było nawracanie, zwłaszcza na chrześcijaństwo. – Chodziło o to, że skoro nasze pieniądze idą na cały świat, dzielimy się też naszym chrześcijaństwem – powiedział.
Chcąc zneutralizować zarzuty ze strony przeciwników jego pomysłów, Barker zastrzegł, że FFRF i 19 innych sygnatariuszy pozwu nie zalecają, aby motto zastąpić przez inne przesłanie, i chcą jedynie aby słowa „In God We Trust” zostały usunięte. – Nie sugerujemy, że motto powinno być zmienione na „There Is No God” [Nie ma Boga], czy „We Don’t Believe In God” [Nie wierzymy w Boga], bo byłoby to obraźliwe, a rząd powinien być neutralny i nie powinien promować lub atakować którejkolwiek ze stron – tłumaczył pojednawczo ateista.
Obecny proces jest czwartą próbą usunięcia motta na walucie amerykańskiej. Poprzednie pozwy zostały złożone w Kalifornii, Teksasie i Wisconsin. Wszystkie one okazały się nieskuteczne, ale Barker uważa, że główny pozywający Mike Newdow, który jest członkiem honorowym FFRF, „ma mocne argumenty”.
Newdow wcześniej wystosowywał pozwy, żądając usunięcia słów „under God” z roty ślubowania (Pledge of Allegiance), jakie odczytywane jest m.in. podczas otwarcia sesji obrad Kongresu czy też szkolnych apeli. W 2002 r. Okręgowy Sąd Apelacyjny orzekł, że użyty w ślubowaniu zwrot „One Nation under God” (jeden naród pod Bogiem) był niekonstytucyjny. Jednakże w 2004 r. Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych oddalił pozew Newdowa z przyczyn formalnych.
Oczywiście „argumenty” ateistów są całkowicie bałamutne i wbrew frazeologicznemu kamuflażowi mają wyraźnie antychrześcijańskie ostrze. Ich żądanie, którego celem jest usunięcie imienia Boga z kolejnego obszaru przestrzeni publicznej, jest przejawem agresywnego ateizmu. Skoro tak ich – jak sami stwierdzili – „obraża” imię Boga, to chyba nie do końca są ateistami, a raczej antyteistami, bo widocznie z ich punktu widzenia coś czy ktoś konkretny za tym imieniem się kryje, czy to wartości, czy też osoba z jakichś względów dla nich niewygodna.
Krzysztof Warecki, Christian Post