W czwartek, studenci Uniwersytetu Warszawskiego mieli okazję zobaczyć film Michaela Cuesta pt. „L.I.E.” (K.Ł.A.M.S.T.W.O). Obraz amerykańskiego reżysera promuje pedofilię i pornografię. Władze UW milczą. A wygłoszona przed filmem prelekcja była szokująca.
Wesprzyj nas już teraz!
Organizatorami spotkania i projekcji filmu było Stowarzyszenie Queer UW, którego założycielem jest jawny transseksualista tytułujący się jako „Jej Perfekcyjność” oraz Samorząd Studentów UW.
Film L.I.E. opowiada o relacji młodego chłopca i podstarzałego pedofila. W tym „dziele” pojawia się również wątek kazirodczy, prostytuowanie się młodych chłopców oraz sceny pornograficzne. Obszerniej o tym pisała prasa światowa, jak choćby Karen Durbin z „The New York Times” w artykule Finding the Wild Heart of Long Island z 16 września 2001 r.
Już kilka dni przed spotkaniem Krucjata Młodych wystosowała pismo do władz Uniwersytetu oraz Samorządu Studentów z prośbą o interwencję i niedopuszczenie do popełnienia przestępstwa, jakim jest promocja pedofilii. Queer UW znane jest z niezwykle kontrowersyjnych działań, a wręcz propagandy dewiacji seksualnych. W tym roku objął patronat nad pierwszym „Marszem Szmat”, który w połowie maja przejdzie ulicami Warszawy.
Samorząd Studentów nie podjął rękawicy i pismo zlekceważył, kompletnie się do niego nie odnosząc. Władze UW wykazały więcej profesjonalizmu odpowiadając na pismo Krucjaty Młodych. Jednakże sprawę zbagatelizowały tłumacząc, iż: „jest to spotkanie organizowane przez Samorząd Studentów UW, a emisja będzie poprzedzona prelekcją pracownika naukowego UW, dr. hab. Jacka Kochanowskiego, co pozwala nam wierzyć, że spotkanie będzie miało akademicki charakter”. Od razu czuć tutaj hipokryzję, gdyż pamiętamy że w 2011 roku Uniwersytet pod naciskiem środowisk lewicowych i Gazety Wyborczej odwołał konferencję naukową dra Paula Camerona z USA, który miał zająć się zjawiskiem homoseksualizmu. Są więc równi i równiejsi.
Dr hab. Jacek Kochanowski, który miał być gwarantem naukowego charakteru czwartkowego spotkania, już na początku stwierdził, że „L.I.E.” jest filmem o poszukiwaniu własnych ekspresji seksualnych. Następnie stwierdził, że „jeśli nie damy upustu swoim namiętnościom to będziemy wyżywać się na innych”. Według Kochanowskiego „zagadnienie pedofilii jest nierozpakowane i musimy odczarować rzeczywistość”. Szokująca była również wypowiedź dotycząca płodu. Kochanowski uważa, że nawet „płód się masturbuje” a „dzieci mają swoją seksualność”.
Spotkanie, które według władz Uniwersytetu Warszawskiego miało mieć charakter naukowy, całkowicie odbiegało od standardów akademickich. Projekcja filmu została dofinansowana ze środków Samorządu Studentów UW.
Paweł Ozdoba