Jeszcze kilka lat temu był gwiazdą homoseksualnych środowisk w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj deklaruje wiarę w Boga i mówi, że udało mu się wyzwolić z homoseksualizmu a swoje dawne życie nazywa „grzesznym”.
Michael Glatze skończył z pederastią ponad rok temu. Ale całkiem niedawno zdecydował się więcej opowiedzieć o swoich motywacjach.
Wesprzyj nas już teraz!
Podobno nienaturalne skłonności seksualne miał zauważyć u siebie w wieku 14 lat, ale publicznie opowiedział o tym gdy miał lat 20. Stał się ważną postacią homośrodowisk. Był założycielem magazynu promującego zachowania homoseksualne, w którym publikował swoje teksty. W pewnym momencie zdecydował zerwać z takim życiem.
Glatze mówi dzisiaj o „grzechu” i „złu” z którego udało mu się uwolnić. Teraz na swoją przeszłość patrzy przez pryzmat wiary w Boga. – Czuję, że Bóg postawił przede mną taką właśnie, bardzo trudną, drogę. Pamiętam, że nawet w najbardziej ciemnych dniach mojego życia, gdy imprezowałem i zażywałem różne, niebezpieczne substancje słyszałem gdzieś w oddali głos, który pytał: „dlaczego ja tu jestem, co ja tutaj robię?” – relacjonuje Glatze.
Źródło: wnd.com
ged