34 miliony Amerykanów spędza grając w gry komputerowe i wideo aż 22 godziny tygodniowo. To nie tylko strata czasu, ale i przyczyna problemów psychologicznych i społecznych. Nałogowi gracze wpadają w mechanizm funkcjonowania przypominający uzależnienie od narkotyków, tracą poczucie różnicy między fikcją rozrywki a rzeczywistością.
W przypadku osób uzależnionych gry stają się sposobem na samoregulację i ucieczkę od rzeczywistości. W grach satysfakcja nie jest związane z wysiłkiem, a uzależnienie od nich – jak każde uzależnienie – prowadzić może do tragedii.
Wesprzyj nas już teraz!
23 maja 2014 roku 22-letni Elliot Rodger zabił 6 osób i ranił 14. Jak zauważa James Donlon, w tym przypadku w sięgnięciu po przemoc pewna rolę odegrały właśnie gry. Wskazuje na to sam Rodger w manifeście opublikowanym przed atakiem. Jak tłumaczył, nie mógł dłużej znieść przepaści dzielącej jego „wirtualne życie” od tego realnego.
Jak zauważają eksperci, mechanizm uzależnienia – także komputerowego – jest prosty i sprowadza się do zmian w gospodarce biochemicznej mózgu. W przypadku dzieci i młodzieży zachowania znane z gier komputerowych mogą być powielane w realnym życiu. Jak zauważa Donlon, gry oswajają z przemocą.
Źródło: tfpstudentaction.org
mjend