– Konfiskata rosyjskich aktywów w celu finansowania Ukrainy? Wypowiedzenie wojny. Zabranie pieniędzy jednej stronie i przekazanie ich drugiej wciągnęłoby UE w konflikt – przypomniał Victor Orban w mediach społecznościowych. Polityk odniósł się tym samym do pomysłu Brukseli ws. przekazania zamrożonych rosyjskich funduszy Ukrainie. Wpis węgierskiego premiera skomentował szef polskiego MSZ Radosław Sikorski, kwestionując fakt, że Rosja i Ukraina są stronami konfliktu.
Belgijski Euroclear Bank NV przechowuje nawet 194 mld euro w gotówce i obligacjach rządowych zdeponowanych przez Bank Centralny Federacji Rosyjskiej. 12 grudnia 2025 r. UE podjęła decyzję o zamrożeniu rosyjskich aktywów na stałe, czemu wcześniej sprzeciwiały się Węgry i Słowacja. Obecnie w Brukseli trwa szczyt Unii Europejskiej, na którym ma zapaść decyzja w sprawie możliwego wykorzystania tych funduszy na pomoc dla Ukrainy. Belgijskie władze nie chcą jednak oddać rosyjskich pieniędzy Ukrainie, gdyż – jak podkreśla premier Belgii Bart de Wever – nie ma ku temu podstawy prawnej. – Kiedy pieniądze, które są własnością banku centralnego innego państwa, są wykorzystywane przez inne państwo, będzie to miało konsekwencje (…) Uważam, że lepiej pozostawić te aktywa – tłumaczył.
Przed konfiskatą rosyjskich funduszy ostrzega również premier Węgier Victor Orban, mówiąc, że będzie to oznaczało wypowiedzenie wojny. Polityk przypomniał, że Unia Europejska nie jest stroną w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. – Konfiskata rosyjskich aktywów w celu finansowania Ukrainy? Wypowiedzenie wojny. Zabranie pieniędzy jednej stronie i przekazanie ich drugiej wciągnęłoby UE w konflikt. To nie może się zdarzyć. Na szczęście nie jestem jedynym, który tak to postrzega – napisał Orban na platformie X 18 grudnia.
Wesprzyj nas już teraz!
Do opublikowanego wpisu węgierski premier dołączył nagranie, w którym odpowiada na pytanie dziennikarzy. – Cały ten pomysł jest głupi, żeby zabierać komuś pieniądze. Są dwa kraje, które są w stanie wojny, prawda? To nie jest Unia Europejska. Rosja i Ukraina. A ktoś – Unia Europejska – chciałaby zabrać pieniądze jednej ze stron konfliktu i następnie przekazać je drugiej stronie. To jest wkroczenie na drogę wojny. Premier Belgii ma więc rację: nie powinniśmy tego robić – mówił Orban w nagraniu.
Na wpis węgierskiego premiera zareagował Radosław Sikorski… kwestionując fakt, że Rosja i Ukraina są stronami konfliktu. – Viktorze, powinieneś był się nauczyć na Pembroke College, gdzie obaj studiowaliśmy, że Rosja i Ukraina nie są 'stronami’. Rosja jest agresorem, potępionym miażdżącą większością głosów w Organizacji Narodów Zjednoczonych, a Ukraina jest ofiarą agresji. Ofiara ma prawo oczekiwać rekompensaty od sprawcy – napisał Sikorski na X.
Źródło: dorzeczy.pl, PCh24.pl
AF
Jak Rosja zareaguje na grabież swoich aktywów? Orban zapytał o to Putina