Komisja Europejska zaskarżyła Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Powodem miało być obecne od kilkunastu lat przekroczenie poziomu dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu w aglomeracji krakowskiej i górnośląskiej.
W 2016 r. KE uruchomiła procedurę przeciwko Polsce w związku z przekroczeniem norm NO2 określonych w dyrektywie o jakości powietrza. Skarga do TSUE jest już ostatnim krokiem w tej procedurze; wyrok niekorzystny dla Polski będzie oznaczał kary finansowe.
Rządzona przez Ursulę von der Leyen Komisja Europejska zarzuca Polsce, iż ta nie podjęła działań, które skróciłyby okres przekroczeń. W aglomeracji krakowskiej normy przekroczone są już od 15 lat, a w górnośląskiej – od 14. „Pomimo tego uporczywego i systematycznego naruszania norm Polska nie podjęła odpowiednich działań” – zaznaczono.
Wesprzyj nas już teraz!
Unijne plany rzekomej ochrony powietrza przewidują spełnienie norm NO2 do 2026 r. „Nadal jednak nie ma pewności, czy cel ten zostanie osiągnięty, ponieważ luka w zgodności wynosząca 6–8 mikrogramów na metr sześcienny powyżej dopuszczalnej wartości jest znacząca”, podkreślono.
Komisji Europejskiej nie podoba się również, że strefa czystego transportu w Krakowie wejdzie w życie „dopiero” 1 stycznia 2026 r., a na Śląsku planów jej utworzenia nie ma w ogóle.
Źródło: PAP
AF
Wniosek o odwołanie von der Leyen. Jednym z powodów afera Pfizera