„Po otrzymaniu od władz miasta zgody na specjalne użytkowanie miejsc publicznych, grupa muzułmanów rozłożyła swoje stoisko i rozdawała Koran przed katolickim kościołem parafialnym pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Schongau (Bawaria)” – czytamy na portalu „merkur-online.de”. Akcję krytykuje ksiądz proboszcz Norbert Marxer, z kolei burmistrz miasta – Karl-Heinz Gerbl – nie widzi problemu.
– Respektuje muzułmanów, ale jeśli takie akcje dzieją się pod kościołem i bez naszej wiedzy, to jest to bardziej niż niestosowne – stwierdza proboszcz parafii w Schongau, Norbert Marxer. Duchowny zastanawia się „dlaczego musiano wybrać akurat kościół katolicki, i czy nie jest to pewnego rodzaju prowokacja?”. Przewodniczący Turecko-Islamskiego Stowarzyszenia w Schongau Halit Köklü zapewnia, że nie ma z tym nic wspólnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem ks. Marxera, „jeśli faktycznie chodziło o grupę ekstremistów, której wydano zgodę na korzystanie z miejsc publicznych dla własnych celów, to jest to tym samym także problem miasta Schongau”. Tymczasem władze miasta niechętnie udzielają odpowiedzi w sprawie przyznanego pozwolenia. Reprezentujący urząd miejski Bernd Liebermann twierdzi, że „wprawdzie wiedział, że taka zgoda została udzielona, ale nie wiedział dokładnie komu“. Wątpliwości ostatecznie rozwiała wypowiedź burmistrza Karla-Heinza Gerbla, który wyjaśnił, że pozwolenie otrzymał mieszkaniec z Schongau, który angażuje się na rzecz projektu „LIES” – celem którego jest rozpowszechnianie Koranu na terenie Niemiec, Austrii i Szwajcarii.
Burmistrz Gerbl podkreśla, że pozwolenie na korzystanie z miejsc publicznych wprawdzie nie obejmowało placu kościelnego, jednakże nie widzi tym przypadku problemu prawnego, bowiem „w Niemczech obowiązuje wolność religijna”. Innego zdania jest rzecznik Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji, Bodo W. Becker, który już w 2012 roku nazwał inicjatywę rozdawania Koranu za budzącą wątpliwości i podkreślił, że „chodzi w takich przypadkach raczej o salafistyczną propagandę i rekrutowanie zwolenników. Koran natomiast służy jako narzędzie w realizacji tych celów”.
Z kolei prezes Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Heine Fromm podsumował wypowiedź Beckera w następujący sposób, iż „nie każdy salafista jest terrorystą, ale każdy znany nam terrorysta był kiedyś powiązany z salafitami”.
Źródło: merkur-online.de
Klaud