Stowarzyszenie Tęczowy Białystok, które organizuje coroczne marsze równości w Białymstoku, poinformowało na swoim profilu Facebook, iż w tym roku nie będzie tej imprezy. Jako główny powód podano odejście członków ze stowarzyszenia, a co za tym idzie brak osób, które mogłyby zorganizować białostocki marsz promujący ideologię LGBT+.
We pisie na Facebooku członkowie Tęczowego Białegostoku twierdzą, że walczyli o marsz, ale się nie udało „Do ostatniej chwili próbowaliśmy zorganizować tegoroczny marsz, przekładając go na coraz odleglejsze daty i walcząc o niego z całych sił. Chcieliśmy móc Wam powiedzieć, abyście wyciągali flagi i szykowali transparenty, lecz niestety nie możemy tego zrobić w tym roku”.
Dalej podaje się powody zaniechania organizacji III marszu równości w Białymstoku. „Nasz mały, bo liczący zaledwie kilkanaście osób zespół w tym roku był zdziesiątkowany odejściem kilku osób, problemami zdrowotnymi, zagranicznymi wyjazdami, wypaleniem aktywistycznym, a także – co najważniejsze – zmianą warty w naszym zarządzie i strukturach”.
Pierwszy marsz równości LGBT odbył się w Białymstoku 20 lipca 2019 roku. Na ulice tego miasta wyszły tłumy przeciwników (około 10 tysięcy osób) propagowania ideologii homoseksualnej. Do tak licznych i różnorodnych form protestu nie doszło jeszcze w żadnym innym mieście. W kontrze do marszu równości 20 lipca odbyło się wiele kontrmanifestacji. Ponadto około tysiąca osób modliło się tego dnia na Różańcu przed białostocką farą w intencji wynagradzającej za profanacje i zgorszenia, których dopuszczają się uczestnicy parad równości LGBT.
Drugi marsz równości w Białymstoku, który miał miejsce w ubiegłym roku 9 października, przeszedł bez żadnych przeszkód i incydentów. O zaniechaniu prób organizacji trzeciego marszu, właśnie poinformowano. To już drugi marsz równości w dużym polskim mieście, który nie odbędzie się w tym roku z powodu „rozsypania się” zespołu organizatorów. Również odwołano wcześniej marsz równości w Toruniu, która był zapowiadany na 17 września.
Adam Białous