Duchowni, przedstawiciele władz różnych szczebli oraz licznie przybyli wierni wzięli udział w uroczystościach 75. rocznicy zbrodni katyńskiej, które zainaugurowano Mszą św. w Sanktuarium Nowych Męczenników na bydgoskich Wyżynach.
W wygłoszonym słowie ks. prałat Józef Kubalewski podkreślił, że Katyń w świadomości historycznej Polaków jest miejscem przeklętym. Dodał, że prawda o zamordowaniu tysięcy polskich oficerów przez długi czas była konsekwentnie ukrywana i fałszowana. – Choć po latach ujrzała światło dzienne, to jednak po dziś dzień rodziny ofiar nie doczekały się szczerych przeprosin ani rehabilitacji. Pojawia się więc dramatyczne pytanie, dlaczego tak jest, dlaczego tak długo trwa odkrywanie pełnej prawdy o tamtej zbrodni? Dlaczego czas odzyskanej wolności wyjaśnił tak niewiele polskich problemów, których wyjaśnienia i rozwiązania domaga się poczucie sprawiedliwości i pamięć o niewinnych ofiarach? Dlaczego zło nie potrafi być jednoznacznie nazwane złem, a zbrodnia zbrodnią? – pytał proboszcz parafii Świętych Polskich Braci Męczenników, a zarazem kustosz sanktuarium.
Wesprzyj nas już teraz!
Na zakończenie ks. prałat Józef Kubalewski podkreślił, że w 75. rocznicę tej potwornej zbrodni z wiarą modlimy się za wspaniałych polskich patriotów, którzy miłość do ojczyzny przypieczętowali krwią i własnym życiem.
Ważnym momentem uroczystości było poświęcenie odnowionych symbolicznych kwater ofiar mordu katyńskiego, które znajdują się przed sanktuarium. – Spotykamy się kolejny raz przy krzyżu katyńskim i symbolicznym cmentarzu naszych bliskich ojców, braci i krewnych, aby oddać im hołd, uczcić ich pamięć i modlić się. Nazwa „Katyń” do dziś budzi grozę, jest symbolem zbrodni ludobójstwa popełnionego na jeńcach wojennych na mocy decyzji członków Biura Politycznego Wszechrosyjskiej Komunistycznej Partii (bolszewików) z 5 marca 1940 roku – powiedziała Izabella Montowska.
Prezes Rodziny Katyńskiej w Bydgoszczy przy Klubie Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych RP dodała, że sprawa Katynia była dla wojennej Polski punktem zwrotnym, „a dla wielkiej polityki próbą, z której mordercy wyszli zwycięsko, bo ważniejsze były wojenne sojusze”. – Dzisiaj z Europy znikają powoli ostatnie relikty totalitaryzmu i wyzwolona pamięć o przeszłości dopomina się o należne jej miejsce. Wywabianie białych plam z historii jest zabiegiem delikatnym i długotrwałym, bo przecież za słowami, które fałszowano lub przemilczano tak długo, stoją losy konkretnych ludzi – naszych bliskich. Ból prawdziwy naszych osieroconych rodzin – powiedziała Montowska.
Symboliczną nekropolię zaprojektował i wykonał artysta plastyk Jan Kaja, wnuk katyńczyka. Natomiast autorami elementów rzeźbiarskich są Alina i Gracjan Kaja.
KAI
mat