Na terenie dawnego Aresztu Śledczego na warszawskim Mokotowie dokonano niezwykłego odkrycia. Chodzi o miejsce tragicznych wydarzeń, które miały miejsce po zakończeniu II wojny światowej. Przedstawiciele IPN odkryli ścianę śmierci, gdzie mordowano Żołnierzy Wyklętych. Na zachowanej części muru widać dziesiątki śladów po pociskach.
Miejsce, które odkryli specjaliści Instytutu Pamięci Narodowej to część muru, na którym znajdują się ślady po dziesiątkach wystrzelonych pocisków. IPN podkreśla, że właśnie w tym miejscu dokonywano licznych egzekucji na Żołnierzach Wyklętych walczących w powstaniu antykomunistycznym. – Odkrycie tego miejsca kaźni przybliża nas do prawdy. Te mury mówią o złu, które tu się działo oraz o niezłomności bohaterów, którzy tego zła doświadczali. Dziś te mury mogą służyć dobru i świadczyć o prawdzie – powiedział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Wesprzyj nas już teraz!
Z kolei wiceprezes IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk zwrócił uwagę, że to jedno z kilku miejsc kaźni, które służyło zbrodniczemu systemowi jako miejsce mordowania Polaków walczących w powstaniu antykomunistycznym. Dodał, że na terenie Aresztu Śledczego przy Rakowieckiej dokonano prawdopodobnie ponad 300 wyroków śmierci, a na samej nowoodkrytej ścianie śmierci widnieje około 70 śladów po kulach. – Nie mamy wątpliwości, że po 1944 roku mieliśmy w Polsce system zbrodniczy, który doprowadził do śmierci tysięcy ludzi. System, w którym mordowano autentycznych bohaterów walki o naszą niepodległość, a potem przez całe dziesięciolecia zacierano ślady – mówił wiceprezes IPN. Szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN zaznaczył, że wkrótce zostaną podjęte prace mające na celu zlokalizowanie kolejnych tragicznych miejsc, gdzie dokonywano morderstw na Żołnierzach Wyklętych.
IPN ustalił, że wśród zamordowanych na ścianie śmierci przy Rakowieckiej byli m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz ps. Łupaszka, ppłk Łukasz Ciepliński ps. Pług, a także ppłk. Antoni Olechnowicz „Pohorecki”. Zdaniem historyków, ściana śmierci mogła być również miejscem kaźni rtm. Witolda Pileckiego, ale w tej sprawie opinie wciąż są podzielone.
Źródło: wprost.pl
WMa