Nowy projekt ustawy zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu przez Międzyfrakcyjną Grupę Deputowanych ds. Ochrony Wartości Chrześcijańskich. Koordynator grupy, Siergiej Gawriłow oświadczył, że w prawodawstwie rosyjskim wciąż nie ma pojęcia „sekta”, a „liczne destrukcyjne grupy mają negatywny wpływ na działalność wszystkich grup religijnych”.
– Dziś w rosyjskich sądach, gdy dochodzi już do wyroku wciąż nazywamy ich grupą ekstremistyczną, a nie sektą – oświadczył Gawriłow. Jego zdaniem, nawet przymiotnik „religijny” w stosunku do sekt jest dzisiaj kompletnie nieuprawniony.
Wesprzyj nas już teraz!
W związku z tym grupa deputowanych zaproponowała Radzie Bezpieczeństwa Federacji, strukturom siłowym i resortowi sprawiedliwości wspólny projekt dający zielone światło dla zmian w specyfice pracy z młodzieżą i dziećmi. – Będziemy stosować psychotechniki działające na podświadomość, tak aby sami zainteresowani nie widzieli w sektach żadnych potencjalnie atrakcyjnych wartości. Będziemy też dążyć do wyeliminowania finansowania działalności wciąż istniejących sekt z zagranicy, głównie ze Stanów Zjednoczonych albo do maksymalnego odcięcia środków finansowych – w dużym skrócie Gawriłow opisał podejmowane przez władze kroki.
Według różnych źródeł, w Rosji działa obecnie od 300 do 500 różnych sekt, którym udało się przyciągnąć około 800 tysięcy, głównie młodych ludzi.
Źródło „Rossijskaja gazieta”
ChS