15 marca 2024

W Hiszpanii żołnierze „zmieniają płeć”, aby mieć w armii korzyści zarezerwowane dla kobiet

Zapętlenie się w ideologię LGBT i „wyższy poziom” degeneracji otwiera kolejne wewnętrzne sprzeczności i konsekwencje. Tak jest już w sporcie, gdzie „osoby trans”, czyli mężczyźni po zmianie płci, niszczą sport kobiecy; tak jest z kategorią „Terf”, feministek, które mają dość poprzebieranych za kobiety facetów w swoich toaletach czy szatniach. Okazuje się jednak, że wariactwa dotykają też obszarów dla państwa bardzo poważnych, jak np. obronności.

W okresie stalinizmu, obowiązywała definicja, że np. cybernetyka to „pseudonauka wymyślona przez zachodnich imperialistów”. W końcu definicję cybernetyki w Związku Sowieckim zmieniono i podobno stało się to na skutek nacisków armii, która dostrzegła, że takie definiowanie ma szkodliwe skutki dla potencjału wojskowego. Ciekawe, czy tym razem interes bezpieczeństwa wygra w konfrontacji z ideologią?

Rzecz dotyczy Hiszpanii i konsekwencji przyjętej tam w ubiegłym roku ustawy o deklaratywnej zmianie płci. Żołnierze-mężczyźni postanowili wykorzystać ustawę i „zmienić”’ się w kobiety, aby skorzystać z pewnych przywilejów zarezerwowanych dla niewiast. Hiszpania przyznaje bowiem kobietom w wojsku m.in. o 15% wyższą pensję, co miało przyspieszyć „feminizację armii”. Żołnierze deklarujący „zmianę płci,” w rzeczywistości nie przechodzą żadnej transformacji, często noszą brody i nie zmieniają nawet imion. Jednak w świetle ustawy mają prawo do wpisania do dokumentów płci żeńskiej.

Wesprzyj nas już teraz!

Zjawisko jest na razie marginalne, ale według serwisu informacyjnego „El Español” takiego zabiegu, dla podwyżki żołdu, dokonało około czterdziestu żołnierzy, a także grupa policjantów. Problem szerzy się szczególnie w Ceucie, hiszpańskiej enklawie położonej na północy Maroka.

Takie są skutki naginania rzeczywistości do ideologicznych wymysłów. W Hiszpanii, od lutego 2023 r., weszło w życie „prawo rzeczywistej i skutecznej równości osób transpłciowych”, które uprościło „zmianę płci”. Każdy obywatel, który ukończył 16 lat, może złożyć prosty wniosek o zmianę płci w rejestrze stanu cywilnego. Jedyną dodatkową czynnością jest potwierdzenie swojego wyboru jeszcze raz, trzy miesiące po złożeniu takiego podania. W proces „zmiany płci” nie są angażowane sądy, lekarze, czy psycholodzy. Nie ma obowiązku dostarczenia jakiejkolwiek dokumentacji medycznej czy rozpoczęcia przyjmowania środków hormonalnych.

Kiedy przyjmowano ustawę, przeciw była centroprawica i prawica, ale też, co ciekawe, feministki, które odczuwają na sobie skutki wymazania płci biologicznej w wielu dziedzinach. Ciekawe, czy teraz do przeciwników dołączy dowództwo wojskowe?

Na portalu „El Español” opisano przykład kaprala Roberto Perdigonesa; do końca nie wiadomo, czy prowokatora, czy też cynika. Kapral mówi, że „na zewnątrz jest jak heteroseksualny mężczyzna, ale wewnątrz czuje się lesbijką”. Kapral ma teraz własną sypialnię z łazienką i osobną toaletą, wyższą pensję, ma prawo nosić długie włosy… Ze źródeł wojskowych wiadomo, że głównym motywem „zmian płci” są względy finansowe.

Sprzeczności się tu pogłębiają, bo FELGTBI+, czyli główna hiszpańska federacja gejów, trans, osób biseksualnych i interseksualnych, wystraszyła się, że akcja wojskowych ośmiesza ich postulaty i pokazuje absurd nowej ustawy. Szefowie federacji zaapelowali do sądów o „ściganie żołnierzy”, którzy tylko udają zmianę płci. Ciekawe, jak to sprawdzą?

BD

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(8)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram