W Kanadzie powstają placówki, których celem jest odbieranie życia pacjentom. Jeden „dom eutanazji” istnieje od 2021 r. w Toronto, a drugi powstał w lutym 2025 r. w Victorii. Instytucje te zdają się mieć poparcie kanadyjskiego rządu, który uznaje je nawet za „organizacje charytatywne”. Jednak z jakiegoś powodu ich powstawanie ukrywane jest przed opinią publiczną.
Prowadząca „domy eutanazji” organizacja non-profit o nazwie MAiDHouse posiada pełny status… organizacji charytatywnej – przyznany przez tamtejszy urząd skarbowy. Z kolei rządowy departament ds. zdrowia, czyli Health Canada, uważa go za jeden z 10 krajowych „zasobów” medycznych.
– Nie mogę zrozumieć, jak organizacja, która zabija ludzi, może być organizacją charytatywną – mówi Alex Schadenberg, dyrektor wykonawczy Koalicji na rzecz Zapobiegania Eutanazji. – Za każdym razem, gdy myślisz, że kanadyjska pandemia MAID nie może się pogorszyć, dowiadujesz się, że osiągnęła nowy dołek – dodaje. Schadenberg podkreśla, że będące na sztandarach MAID-u pocieszenie i przyjaźń w rzeczywistości oznaczają zabijanie ludzi.
Wesprzyj nas już teraz!
Otwarcie placówki w Victorii ukrywane było przed opinią publiczną. Portal B.C. Catholic usiłował dowiedzieć się zarówno od samej organizacji jak i od władz lokalnych, czy MAID posiada zezwolenia na zagospodarowanie przestrzenne od miasta. Odpowiedź nie została jednak udzielona.
Opis usług oferowanych przez MAiDHouse zawarty na stronie internetowej organizacji wygląda niczym fragment horroru. Instytucja daje nawet potencjalnym „pacjentom” możliwość wycieczki po „domu eutanazji”, w którym zostaną oni później uśmierceni. „Każdy, kto zastanawia się nad rezerwacją MAiDHouse, może również z wyprzedzeniem umówić się na wycieczkę po tym miejscu” – informuje organizacja.
– Jestem głęboko zaniepokojony tym, że MAiDHouse po cichu prowadzi samodzielny dom eutanazji w Victorii – mówi Christian McCay, rzecznik Choose Life Victoria. Podkreśla on jednocześnie, że Victoria od dawna uważana jest za światową stolicę eutanazji, a działalność MAiDHouse „tylko pogarsza sytuację”.
Przed korzystaniem z usług tej uśmiercającej ludzi organizacji przestrzegał miejscowy ordynariusz, bp Gary Gordon. – Możemy jednoznacznie powiedzieć wiernemu katolickiemu ludowi Bożemu, że wybór eutanazji nigdy nie jest wyborem, który jest wolą Stwórcy, jak objawiono w świętych tekstach Bożego objawienia, Słowie Bożym i stałym nauczaniu wiary katolickiej i apostolskiej – mówił w 2022 r.
Hierarcha zauważył, że miłosierny Samarytanin nie zaoferował będącemu na skraju śmierci choremu, którego napotkał, uśmiercenia go, ale opiekował się nim w jego chorobie. – Przykazanie jest jasne, „Nie zabijaj”. Nasza wiara nadal jasno i jednoznacznie odrzuca eutanazję i wspomagane samobójstwo jako odpowiedź na ból i cierpienie ciała, umysłu i duszy – podkreślił biskup.
Z kolei okalna działaczka pro-life Marie Peeters-Ney zauważyła, że Kanadyjczycy zdecydowanie sprzeciwiają się karze śmierci i ludobójstwu, a jednocześnie ignorują istnienie placówek takich jak MAiDHouse. – Płacimy ludziom za zabijanie naszych bliskich – zaznaczyła.
Źródło: opoka.org.pl
AF
Dlaczego „Kanada sama się zabija”? Czyli jak oswojono barbarzyński proceder eutanazji