Według danych opublikowanych przez związany z proaborcyjną organizacją Planned Parenthood Guttmacher Institute w Stanach Zjednoczonych w 2013 r. dokonały się znaczące zmiany z punktu widzenia ochrony życia. Uchwalono aż 70 zmian prawnych na poziomie stanowym, mających na celu zwiększenie ochrony życia. W latach 2011-2013 uchwalono więcej praw chroniących życie, niż w całej poprzedniej dekadzie. To spory sukces amerykańskich chrześcijan i działaczy pro-life.
Autorzy raportu mówią głównie o zmianach prawnych w Teksasie, Arkansas, Północnej Karolinie, Południowej Dakocie. W stanach tych miało miejsce najwięcej zmian prawnych. Przeanalizowano także związki między sympatiami politycznymi dominującymi w regionie, a wsparciem inicjatyw chroniących nienarodzonych. Kolejny potwierdzono różnice między przeciwnymi aborcji stanami zdominowanymi przez wyborców Republikanów, a liberalnymi stanami, w których przeważa elektorat Demokratów.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednak do stanów uznanych przez Guttmacher Institute za wrogie aborcji, Instytut zaliczył także Virginię, Pensylwanię, Michigan i Ohio. Są one zaliczane do tzw. swing states – stanów, w których nie przeważa znacząco ani elektora Demokratów ani Republikanów. W wyborach w 2008 i 2012 r. zwyciężył w nich Obama.
Jak zauważa Michael New na łamach portalu lifesitenews.com, sytuacja tych 4 stanów daje wskazówkę dla Partii Republikańskiej. Wielu specjalistów radziło jej skupić się na kwestiach ekonomicznych i pomijać obyczajowe. Za takimi poradami stało przekonanie o niepopularności konserwatywnych postulatów obyczajowych, takich jak zakaz aborcji. Tymczasem, okazuje się, że mieszkańcy stanów, w których sympatie polityczne są w miarę wyrównane przyjmują często konserwatywne poglądy etyczne. Dlatego też właśnie koncentracja na sprawach etycznych może przyczynić się do wygranej Republikanów w kolejnych wyborach.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend