25 marca 2013

W obronie życia dzieci nienarodzonych, poczętych metodą in vitro

(fot. lunar caustic / Wikimedia Commons / licencja CC)

Marek Jurek i Jan Dziedziczak (PiS) zaapelowali do Ewy Kopacz, marszałek Sejmu, by posłowie jak najszybciej zajęli się projektem rezolucji wzywającej władze publiczne do działań w obronie życia nienarodzonych dzieci, poczętych metodą in vitro. – Rezolucja powinna być jak najszybciej poddana pod głosowanie, ona jest konieczna do umieszczania we właściwym kontekście debaty na temat prawa do urodzenia się każdego dziecka, niezależnie od tego czy zostało poczęte naturalnie, czy pozaustrojowo – podkreśla Marek Jurek.

 

Polityk przypomina, że posłowie opozycji zgłosili projekt rezolucji w Sejmie, ale od grudnia nie jest rozpatrywany, gdyż z niewiadomych względów pani marszałek nie wprowadza go pod obrady Sejmu. – Zaapelowaliśmy, aby w końcu ten projekt został wprowadzony, dlatego że zawiera konkretny apel do władz publicznych w szczególności do Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Sprawiedliwości, Rzecznika Praw Dziecka, Rzecznika Praw Obywatelskich, żeby podejmować wszelkie konieczne działania do tego, żeby przerwać ten proceder narażania życia dzieci, a szczególnie zabijania, niszczenia życia w tej najwcześniejszej fazie, w laboratoriach in vitro – powiedział Marek Jurek.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W złożonej rezolucji jej autorzy napisali, że prawna ochrona dzieci poczętych dotyczy „życia dziecka od momentu poczęcia, a nie jakiegokolwiek innego momentu jego prenatalnego życia”. Jak przypomina poseł Jan Dziedziczak, 21 lipca 2006 r. Sejm ponad 80 proc. większością podjął uchwałę sprzeciwiającą się finansowaniu badań nad ludzkimi embrionami i zarodkowymi komórkami macierzystymi. – W uchwale Sejm stwierdził, że „niszczenie ludzkich embrionów narusza art. 157a Kodeksu Karnego, przewidujący prawno-karną ochronę dziecka poczętego – zauważa Dziedziczak.

 

Jak podkreśla szef parlamentarnego zespołu na rzecz Ochrony Życia i Rodziny, jeżeli w ten sam sposób potraktujemy sprawy in vitro, a to jakby w sposób logiczny na to wskazuje, to również powinno się chronić dzieci poczęte metodą in vitro. – Dlaczego w 2006 r. pani Kopacz, pan Tusk, pan Komorowski potrafili zagłosować za tamtą uchwałą chroniącą embriony, a dzisiaj pani Kopacz chowa to do szuflady, a pan Komorowski mówi, że on jest zwolennikiem metody in vitro, bo jest za życiem, tego zrozumieć już nie można – mówi Jan Dziedziczak.

 

Źródło: radiomaryja.pl

pam

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 298 795 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram