Stojący w warmińsko-mazurskim Pieniężnie pomnik sowieckiego oficera, Iwana Czerniachowskiego, budził wiele emocji. Radni od dłuższego czasu chcieli usunąć z miasta obelisk czczący postać zbrodniarza. W sprawę jego obrony zaangażowała się nawet rosyjska dyplomacja. W końcu pomnik zostanie usunięty. Jego demontaż rozpoczął się w rocznicę sowieckiej napaści na Polskę.
Sowiecki generał Iwan Daniłowicz Czerniachowski był odpowiedzialny za realizację operacji wileńskiej. W jej trakcie doprowadził do rozbrojenia i aresztowania płk. Aleksandra Krzyżanowskiego ’Wilka’, dowódcy Wileńskiego i Nowogródzkiego Okręgu AK. Ponosi też odpowiedzialność za rozbrojenie i likwidację polskich jednostek wojskowych na Wileńszczyźnie. Rozbrojono wówczas ogółem 8 tysięcy żołnierzy AK. 6 tysięcy żołnierzy AK zostało wywiezionych na Sybir. Wielu z katorgi już nie wróciło. Niektóre źródła podają, że gen. armii Iwan Czerniachowski miał zostać awansowany na marszałka Związku Radzieckiego, ale zmarł (w okolicach dzisiejszego Pieniężna) przed ogłoszeniem dekretu Rady Najwyższej ZSRR.
Wesprzyj nas już teraz!
Pomnik dowódcy 3. Frontu Białoruskiego został przed rokiem zdewastowany. Wtedy też pojawił się na nim Znak Polski Walczącej oraz napis „Precz z komuną”. Doszło do tego niedługo przed wizytą rosyjskiej delegacji z obwodu kaliningradzkiego. Rosjanie chcieli upamiętnić w Polsce rosyjski Dzień Zwycięstwa.
Źródło: PCh24.pl
MWł