Francuscy dziennikarze – inaczej niż wielu polskich – są rozczarowani wyborem premiera Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. Powód? „Tusk nie zna podstawowych języków” – zwracają uwagę Francuzi.
Francuzom nie tylko chodzi o angielski, ale również francuski. W przypadku Tuska problem językowy wydaje się dość poważny, bo premier nie posługuje się jeszcze wystarczająco swobodnie żadnym językiem. To kontrastuje z kończącym kadencję szefa Rady Europejskiej, Hermanem van Rompuyem, znającym aż cztery języki obce.
Wesprzyj nas już teraz!
Tusk podpadł też francuskim dziennikarzom deklaracją, że zamierza szlifować jedynie język angielski. „Pan Tusk obiecał, że nauczy się angielskiego, o francuskim nie wspomniał, Czy rola francuskiego nie jest pomniejszana w ten sposób?” – pyta francuski dziennikarz i dodaje: „To pierwszy tego typu przypadek w Unii, że osoba na stanowisku nie zna podstawowych języków”.
Sprawę bagatelizuje francuski prezydent, Francois Hollande. Komentując obecność tłumaczy przy Donaldzie Tusku powiedział, iż cieszy go perspektywa ich zatrudnienia. – Pan Tusk obiecał, że będzie się uczył innych języków i w ciągu trzech miesięcy nauczy się także francuskiego – powiedział prezydent.
Źródło: dziennik.pl
ged