W Rosji chłopcy w wieku pięciu lat są uczeni umiejętności survivalowych, a nawet podstaw używania sprzętu wojskowego i walki bezpośredniej. W wieku lat 12 uczy się ich korzystać z karabinów szturmowych, a niekiedy także ze sprzętu dla spadochroniarzy. Szkolenia tego typu odbywają w specjalnych wojskowych klubach sportowych. Ich nauczycielami są byli wojskowi. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych postępuje degeneracja młodzieży.
Wychowanie nastolatków w Stanach Zjednoczonych jest tego krańcowym przeciwieństwem. Jak pisze Michael Snyder na łamach infowars.com, w Stanach Zjednoczonych „trzymamy naszych chłopców w stanie dzieciństwa. Zostają oni ekspertami w zamawianiu fast foodów, graniu w gry video (…)”.
Wesprzyj nas już teraz!
Skutki tego wychowania (a właściwie jego braku) są przerażające. Liczba godzin, jaką przeciętny Amerykanin spędzi grając w gry wideo przed ukończeniem 21 roku życia to 10 tysięcy. Jednocześnie poziom wiedzy w społeczeństwie znacząco spada.
Tylko 26 proc. studentów liceum w Oklahomie wie, że pierwsze dziesięć poprawek do amerykańskiej konstytucji nazywa się „Kartą Praw”, a jedynie 10 proc. z nich wie, że w skład Sądu Najwyższego wchodzi 9 sędziów. 36 proc. Amerykanów ma nadwagę, a liczba rozwodów w tym kraju jest największa na świecie.
Problemem jest także seksualne wyuzdanie młodzieży. Aż 30 proc. działalności w Internecie dotyczy stron pornograficznych. Ilość pornografii i ciąż nastolatek w Stanach Zjednoczonych jest najwyższa na świecie. Przeciętny licealista spędza dwie godziny tygodniowo na oglądaniu pornografii, a odsetek ciąż nieletnich jest w Stanach największy w świecie rozwiniętym. Co roku w kraju dochodzi do 20 milionów nowych przypadków zachorowań na choroby weneryczne. Połowa z tych przypadków dotyczy osób w wieku 15 do 24 lata. Co więcej, co czwarta amerykańska nastolatka jest nosicielką przynajmniej jednej choroby przenoszonej drogą płciową.
Źródło: infowars.com
Mjend