W najbliższą środę odbędzie się pierwsze czytanie ustawy dotyczącej wprowadzenia nowej opłaty drogowej. Informację tę potwierdziła w poniedziałek Kancelaria Sejmu.
Jak podaje portal rmf24.pl poniedziałkowe posiedzenie Prezydium Sejmu „zostało zwołane nagle”. Marek Kuchciński, Marszałek Sejmu wysłał zaproszenia przed południem, a już o 15:30 rozpoczęto posiedzenie. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim przeniesienia obrad Sejmu z piątku na środę. Po zakończeniu spotkaniu Kancelaria Sejmu poinformowała, że „pierwsze czytanie ustawy o wprowadzeniu nowej opłaty drogowej odbędzie w najbliższą środę”.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt nowej opłaty paliwowej złożyli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Ich zdaniem wprowadzenie nowego podatku jest niezbędne, ponieważ pozwoli uzyskać środki na budowę nowych dróg i mostów.
Propozycja przedstawicieli partii rządzącej została ostro skrytykowana przez polityków opozycji, którzy nazwali ją złośliwie programem „Paliwo Plus”. Ich zdaniem Prawo i Sprawiedliwość celowo przyśpiesza pracę nad ustawą, ponieważ pozwoli to skrócić niekorzystne dla obozu rządzącego „medialne dyskusje na temat sięgania do kieszeni podatników”.
Nie tylko opozycja sprzeciwia się nowemu podatkowi. Negatywnie oceniają ją również związkowcy. – Posłowie koalicyjni są nieodłączną częścią tego rządu i proszę tu nie robić wody z mózgu dla obywateli. To jest kolejne podniesienie i kolejne zamieszanie w ostatnich latach, co która ekipa to włącza, a nigdy nie wyłącza. Dodatkowe różne opłaty, a to do cen oleju napędowego, benzyny – powiedział przewodniczący OPZZ Jan Guz. Dodał, że wprowadzenie opłaty paliwowej „zwiększy koszt utrzymania polskich rodzin” i dlatego jest to niezwykle niebezpieczny i bardzo zły projekt. – To jest jakieś cwaniactwo polityczne i cwaniactwo podatkowe – podkreślił.
Podobnego zdania jest przewodniczący NSZZ „Solidarność”” Piotr Duda. W jego ocenie „działania parlamentarzystów przypominają lata rządów PO-PSL”. – Wiem, że jest to projekt poselski, wiem, że jest to na jakimś etapie. Myśmy nie mieli tej możliwości, jako Rada Dialogu Społecznego, w tym temacie się wypowiedzieć, bo tak jak w poprzednich rządach było bardzo dużo tzw. projektów poselskich, czyli taki bypass, omijanie RDS-u i przygotowanie projektu przez grupę posłów – powiedział.
Źródło: rmf24.pl
TK