Od pięćdziesięciu lat w Stanach Zjednoczonych stale przybywa samotnych rodziców. Tradycyjna rodzina czyli małżeństwo kobiety i mężczyzny, wychowujące potomstwo, jest obecnie zakładana przez osoby bardzo dobrze wykształcone. Słabo i średnio wykształceni Amerykanie – najliczniejsza grupa społeczeństwa – preferują tzw. luźne związki.
Z najnowszego spisu ludności wynika, iż aż 88 proc. spośród absolwentów wyższych uczelni decyduje się zawrzeć tradycyjny związek małżeński. Spośród osób średnio i słabo wykształconych na ślub decyduje się w sumie około 65 proc. osób. „Luźnymi związkami partnerskimi” zainteresowani są najgorzej wykształceni Amerykanie.
Wesprzyj nas już teraz!
Dane statystyczne ujawniają także, że edukacja i dochody idą w parze. Osoby z wyższym wykształceniem dysponują wyższymi dochodami i są bardziej skłonne do zawarcia małżeństwa niż osoby z wykształceniem średnim czy podstawowym. Ci ostatni dysponują niskimi dochodami i często korzystają z pomocy państwa.
Zamożni Amerykanie – niezależnie od rasy i wychowania – są bardziej skłonni do zawarcia małżeństwa niż osoby niezamożne. Skłonność ta rośnie proporcjonalnie do poziomu dochodów. Im ktoś dysponuje wyższymi dochodami, tym bardziej jest zdeterminowany zawrzeć związek małżeński (np. 88 proc. osób, których dochód roczny przekracza 100 tys. dol. zawiera związek małżeński). Dla porównania jedynie 40 proc. osób z najniższymi dochodami decyduje się na stabilny związek.
Narasta więc przepaść między wykształconymi i bogatymi Amerykanami, którzy zakładają rodziny a osobami słabo wykształconymi i biednymi. Ci ostatni najczęściej wychowują dzieci jako samotni rodzice. Jest im znacznie trudniej pogodzić pracę z wychowaniem.
Spis ludności ujawnił również spadek dochodów rodzin w porównaniu z 1989 r. Wielu ekonomistów twierdzi, że minione 20 lat było latami straconymi. Ekspertów niepokoi także zmiana struktury społecznej. W zawrotnym tempie przybywa rodzin rozbitych. W 1980 r. było 80 proc. tradycyjnych rodzin złożonych z matki, ojca i dzieci. Dziesięć lat później liczba ta spadła poniżej 75 proc. Dziś jest to mniej niż dwie trzecie. Liczba samotnych matek wzrosła od 1990 r. aż o 30 proc., do ponad 10 mln osób. Średni dochód rodziców samotnie wychowujących dzieci spadł od 1990 r. aż o 14 proc. W 2012 r. średni dochód samotnej matki wynosił około 25 tys. dol.
Według ekspertów tradycyjna rodzina powoli staje się przywilejem zamożnych osób dobrze wykształconych, które żyjąc w stałych związkach mogą koncentrować się na pomnażaniu bogactwa i zatroszczyć się o karierę dzieci. W przypadku mniej zamożnych, wybierających niezobowiązujące związki partnerskie, pogłębia się bieda.
Źródło: Atlantic.com, WSJ, AS.