Szef Centrum Antyterrorystycznego Wspólnoty Niepodległych Państw, generał-pułkownik Andriej Nowikow, poinformował, że liczba obywateli Rosji walczących po stronie Państwa Islamskiego zbliża się już do 5 tysięcy.
Andriej Nowikow stwierdził, że od 10. kwietnia br. (wtedy podawano liczbę 1700 Rosjan) liczba rosyjskich obywateli walczących po stronie Państwa Islamskiego szybko wzrasta. Są to zarówno osoby walczące na froncie, jak i ludzie pracujący dla kalifatu poza obszarem działań wojennych. – Zagrożenie ze strony tych drugich jest równie duże. Ich liczba też zastraszająco szybko wzrasta, a to także osoby pracujące z narażeniem życia. Mamy informacje potwierdzające śmierć 61 osób, tzw. pasywnych dżihadystów – oznajmił Nowikow.
Wesprzyj nas już teraz!
Generał liczy na zacieśnienie współpracy z przedstawicielami służb byłych republik Związku Radzieckiego. Chodzi o kraje, w których problem muzułmańskiego terroryzmu staję coraz to bardziej poważny. – Otrzymałem ostatnio informację od specłużb Tadżykistanu, że do Iraku i Syrii wyjechało stamtąd 300 bojowników. Choć są to Tadżycy, mają obywatelstwo rosyjskie, a w niektórych przypadkach także podwójne – tadżyckie i rosyjskie. Takie informacje są dla nas niezwykle cenne – podkreślił oficer.
W Rosyjskim Centrum Antyterrorystycznym kładzie się obecnie nacisk na zintensyfikowanie kontroli Internetu oraz działalności prowadzonych w meczetach i szkołach koranicznych. Nowikow podkreślił, że w niektórych krajach Wspólnoty Niepodległych Państw przyjęto już ustawy zakazujące studiowania swoim obywatelom na zagranicznych uczelniach teologicznych. – Z posiadanych informacji wynika, że rocznie od 1200 do 1500 obywateli WNP kształci się na uczelniach teologicznych w krajach Bliskiego Wschodu – dodaje generał Nowikow.
Źródło: www.sedmitza.ru
ChS
