W ostatnim tygodniu doszło do bezpardonowego ataku na Polaków ze strony prezydent Republiki Litewskiej Dalii Grybauskaitė. W jednym ze swoich ostatnich przemówień przed parlamentem litewskim oskarżyła ona Polaków o stanowienie „zagrożenia dla języka litewskiego”.
– Dzięki ustaleniom politycznym koalicji rządzącej zakładnikiem stał się język litewski. Kontrowersyjny egzamin z języka litewskiego przerodził się w żądania dzielące państwo. W tym samym czasie przy granicy z Litwą są zamykane litewskie szkoły. Obywatelom Litwy trzeba wytłumaczyć, jaką cenę będziemy musieli zapłacić – powiedziała ustępująca niedługo z urzędu prezydenta Grybauskaitė.
Wesprzyj nas już teraz!
Obecny rząd, w którego skład weszli również Polacy z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, wprowadził ulgi w egzaminie maturalnym z języka litewskiego. Odtąd zachodzi różnica między egzaminem zdawanym w szkole litewskiej a tym ze szkoły nielitewskiej. Stało się to przedmiotem krytyki ze strony prezydent. Grybauskaitė negatywnie odniosła się również do zamknięcia litewskiej szkoły w przygranicznej gminie Puńsk. Zapomniała jednak dodać, że wójt owej gminy jest Litwinem i podjął taką decyzję samodzielnie.
Wypowiedź skomentował prezes Związku Polaków na Litwie poseł Michał Mackiewicz: – Albo pani prezydent została wprowadzona w błąd przez elementy szowinistyczne, albo jest tak opętana polonofobią, że nie dostrzega prawa międzynarodowego i praw mniejszości narodowych.
– Doprawdy smuci nas fakt, że prezydent widzi w Polakach zagrożenie, które należałoby dostrzec w wielu innych kwestiach. Wiele młodych rodzin emigruje z kraju i chociaż prezydent wskazała, że większość z nich wraca, to nie można nie zauważyć wyludnionych wsi. Emigranci nie mogą kształcić swoich dzieci w języku ojczystym i to jest dopiero zagrożenie dla Litwy – powiedziała poseł z AWPL Rita Tamašunienė.
Z kolei w maju br. w litewskim Sejmasie złożono projekt zmian Kodeksu Cywilnego, który zezwalałby na używanie liter „w”, „q” i „x” (są to litery obce litewskiemu alfabetowi) w nazwach firm i przedsiębiorstw. We wtorek projekt został odrzucony do ponownego rozpatrzenia. Litewscy nacjonaliści zarzucają zwolennikom tej zmiany chęć zniszczenia i poniżenia języka litewskiego.
Źródło: awpl.lt/kurierwilenski.lt/zw.lt
KRaj