– Oprócz śledztwa prokuratorskiego w szpitalu w Pszczynie zostanie przeprowadzona kontrola NFZ, którą zleciło Ministerstwo Zdrowia – poinformował w poniedziałek na antenie Polskiego Radia 24 wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Ma to związek ze śmiercią młodej kobiety w ciąży w tamtejszej placówce.
W ubiegły piątek dyrekcja szpitala w Pszczynie zawiesiła dwóch lekarzy, którzy pełnili dyżur podczas śmierci 30-letniej ciężarnej pacjentki 22 września.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kobieta będąca w 22. tygodniu ciąży została przyjęta do placówki z uwagi na odejście wód płodowych. W momencie przyjęcia stwierdzono, że dziecko w jej łonie jest żywe, jednak następnego dnia zmarło. Lekarze podjęli wówczas decyzję o przeprowadzeniu zabiegu cesarskiego cięcia. Tego samego dnia – 22 września – kobieta zmarła.
Wesprzyj nas już teraz!
Wyniki sekcji zwłok wskazały z dużym prawdopodobieństwem, że przyczyną śmierci pacjentki był wstrząs septyczny. Dochodzi do niego w wyniku ostrego zakażenia organizmu.
Do sprawy odniósł się na antenie Polskiego Radia 24 wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. – W tej chwili prawo, które w Polsce obowiązuje w każdym przypadku, w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia kobiety, (stanowi, że) niezależnie od zaawansowania ciąży i dojrzałości dziecka należy dążyć do jak najszybszego zakończenia ciąży zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy – powiedział.
– Oprócz śledztwa prokuratorskiego w szpitalu w Pszczynie zostanie przeprowadzona kontrola NFZ, którą zleciło Ministerstwo Zdrowia – poinformował wiceminister zdrowia.
Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci pacjentki.
Źródło: Polskie Radio 24, PolskieRadio24.pl
TK