Francuzi, których dochody wynoszą mniej niż 2 tys. euro netto miesięcznie, otrzymają jednorazowo 100 euro „dodatku inflacyjnego”, który ma zrekompensować wzrost cen energii, paliw i innych produktów – zapowiedział w czwartek premier Francji Jean Castex.
Pieniądze otrzymają wszyscy: pracownicy, bezrobotni, samozatrudnieni i emeryci. W sumie 38 milionów ludzi. Zdaniem premiera, dodatek stanowi „najuczciwsze” i „najskuteczniejsze” rozwiązanie szybkiego wzrostu cen paliw.
Polityk dodał, że wzrost cen energii jest jego zdaniem tymczasowy, ale rząd musi podjąć działania, by podwyżki nie hamowały procesu wychodzenia francuskiej gospodarki z kryzysu wywołanego pandemią COVID-19. Póki co, rząd zdecydował się na zamrożenie cen gazu do końca 2022 r.
Od stycznia gaz podrożał we Francji aż o…57 proc., co przekłada się na wydatki większe o średnio 800 euro rocznie na każde gospodarstwo domowe.
Źródło: polsatnews.pl
PR