W Warszawie doszło do kolejnych ataków na pojazd i kierowcę Fundacji Pro-Prawo do życia. Najpierw młody mężczyzna położył się przed maską samochodu i policja musiała siłą ściągnąć go na chodnik, a następnie inny mężczyzna zaczął zrywać plandekę pojazdu, blokować ruch i wyzywać działacza fundacji.
Na opublikowanym przez Fundację Pro – Prawo do Życia nagraniu widzimy dwa incydenty. W pierwszym młody mężczyzna kładzie się przed samochodem obrońców życia, który próbuje włączyć się do ruchu z drogi podporządkowanej. Mężczyźnie wypada z ręki coś, co przypomina elektrycznego papierosa. Nie zważając czy coś nadjeżdża – mężczyzna wychyla się, aby zabrać przedmiot i ponownie rozkłada przed pojazdem Fundacji. Kilka sekund później pojawia się przy nim czterech funkcjonariuszy policji, którzy nie uzyskują odpowiedzi na pytanie „czy coś mu się stało”, więc przenoszą go na chodnik odblokowując ruch.
Antybohaterem drugiego incydentu był inny młody mężczyzna, który początkowo próbował zerwać plandekę z pojazdu Fundacji Pro Prawo do Życia. Kiedy mu się to nie udało stanął przed maską samochodu i zablokował ruch. W pewnym momencie agresor opluł przednią szybę pojazdu. Kiedy wyszedł do niego kierowca Fundacji Pro Prawo do Życia i zwrócił uwagę, że blokuje ruch, że niszczy mienie, że mówiąc najdelikatniej zachowuje się nieprzyzwoicie został zwyzywany przez napastnika. Po kilku minutach do napastnika dołączyło kilka innych osób, które chwaliły go za to, co zrobił i również rozpoczęły blokowanie pojazdu. Na miejscu pojawiła się policja, która odblokowała ruch usuwając blokujących z drogi.
Wesprzyj nas już teraz!
To kolejne ataki na furgonetkę i kierowców Fundacji Pro Prawo do Życia. W maju w Poznaniu grupa mężczyzn zablokowała przejazd auta z lawetą wyposażoną w plakaty informujące o skutkach aborcji i zniszczyła grafiki. Wcześniej napastnik zaatakował fizycznie kierowcę Fundacji, który „stał na światach” w Warszawie.
Źródło: Fundacja Pro Prawo do Życia
TK