Warszawska policja zapowiedziała przekazanie prokuraturze nagrań z monitoringu, na których zarejestrowano blokadę jednej ze stołecznych ulic. „Aktywiści” klimatyczni z organizacji Ostatnie Pokolenie swoimi protestami utrudniali przejazd karetki pogotowia na sygnale.
Funkcjonariusze opublikowali nagranie, na którym widać, jak karetka pogotowia na sygnalne nie może przedostać się przez korek, który powstał w wyniku blokady działaczy Ostatniego Pokolenia.
„W odniesieniu do sytuacji widocznej na nagraniu i przejazdu karetki zabezpieczone materiały zostaną przekazane do oceny prawno-karnej przez prokuraturę” – podkreślili funkcjonariusze. Jednocześnie zaznaczyli, że „wyrażanie swoich poglądów i opinii nie powinno naruszać obowiązującego prawa, a tym bardziej nieść ze sobą zagrożenia dla zdrowia lub życia innych ludzi”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zawiadomienie do prokuratury ws. możliwości popełnienia przez aktywistów Ostatniego Pokolenia złożyła m.in. Konfederacja. „Warszawiacy mają dość terroru aktywistów” – napisała rzecznik partii, Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak przypomniała, działacze Ostatniego Pokolenia w Niemczech zostali uznani przez Sąd Krajowy w Monachium za organizację przestępczą. „Czas na podobny wyrok w Polsce” – dodała.
Klimatyści z Ostatniego Pokolenia „zasłynęli” już m.in. oblaniem farbą pomnika Warszawskiej Syrenki, zakłóceniem koncertu w filharmonii krakowskiej czy próbą przerwania wyścigów konnych na Służewcu.
Można się spodziewać, że to nie ostatnie słowo eko-terrorystów. Przedstawiciele organizacji mówią wprost o planowaniu akcji uderzających w prawo i porządek publiczny. – Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (…). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany, a nie przyjemnych rozmów, politycznych debat – zapowiedział w czwartek na antenie Polsat News Łukasz Stanek, działacz Ostatniego Pokolenia.
Źródło: interia.pl
PR
Eko-aktywista z Ostatniego Pokolenia zapowiada: „Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo”