W przeciwieństwie do wielu miast w Polsce, w stolicy komunikacja miejska 1 listopada nie jest darmowa. Ratusz uzasadnia taką decyzję ciężką sytuacją finansową w budżecie miasta.
1 listopada podróżni będą mogli bezpłatnie korzystać z autobusów, tramwajów i trolejbusów na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (GZM). Za darmo na cmentarze dojadą też mieszkańcy m.in Torunia, Radomia, Tarnowa czy Białegostoku. Natomiast w stolicy odwiedzający groby bliskich muszą płacić za przejazd komunikacją miejską.
Stołeczny ratusz konsekwentnie namawia warszawiaków aby przesiedli do miejskiego transportu zbiorowego. Również 1 listopada, choć nie proponuje żadnych zniżek.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jak co roku zachęcamy, aby odstawić samochody indywidulane i odwiedzić stołeczne nekropolie przy wsparciu komunikacji miejskiej – powiedziała dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Katarzyna Strzegowska.
Stołeczny samorząd tłumaczy swoją decyzję problemami finansowymi. – Rząd tak dalece ingeruje w budżet Warszawy poprzez swoją politykę fiskalną, że dochód stolicy zmniejszył się w latach 19-23 o ponad 6 mld. zł. Jeśli do tego dodać drożyznę oraz kryzys na rynku ciepła i energii, to obrazuje w jak trudnej sytuacji jesteśmy – powiedziała PAP rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth. – Nie stać nas po prostu na takie gesty, które na pewno byłyby przydatne – dodała.
Zaznaczyła, że w dodatku transport publiczny stoi w obliczu niedoboru w swoim budżecie na ok 1 miliard zł. w 2023 roku. – Od 9 lat nie było podwyżek cen biletów i nie są planowane, a zatem w poczuciu odpowiedzialności za funkcjonowanie komunikacji miejskiej nie możemy sobie pozwolić na darmowe przejazdy – wyjaśniała członek administracji Rafała Trzaskowskiego.
(PAP)/ oprac. FA