W stołecznym sanktuarium świętego Andrzeja Boboli, 85 lat od kanonizacji Patrona Polski i sprowadzenia jego relikwii z Rzymu do Warszawy, odbyły się uroczystości odpustowe.
Głoszący kazanie płocki ordynariusz biskup Szymon Sułkowski nawiązał do encykliki Piusa XII o Andrzeju Boboli – niezwyciężonym wojowniku Chrystusa. Dokument powstał na 300. rocznicę śmierci męczennika. Papież pisał, że pałał On najgorętszą miłością do Boga i bliźnich, spędzał więc długie godziny przed Najświętszym Sakramentem i przychodził z pomocą potrzebującym bliźnim. – Wysiłki jego dążyły do utrzymania i krzewienia katolickiej wiary, rozbudzał w sercach kult Eucharystii i gorące nabożeństwo do Najświętszej Panny – mówił biskup wskazując, że dziś dostrzegalne jest w Polsce umiłowanie do adoracji Najświętszego Sakramentu. Zwłaszcza świeccy dopominają się na przykład o kaplice wieczystej adoracji.
Kaznodzieja podkreślił, że Andrzejowi Boboli zależało na Rzeczypospolitej. – Były to trudne czasy wrogich najazdów. Próbował scalać naród. Zwornikiem była dla niego Matka Boża. Jej zawierzał wszystkie sprawy – mówił biskup.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarcha wskazał, że przyjazd relikwii przed 85. laty był ogromną manifestacją wiary polskiego narodu – nawet po śmierci Święty jednoczył Polaków. – Jedność jednak nie ma być celem samym w sobie, a ma pomóc w odkryciu Boga, w odkryciu jedności Trójjedynego – podkreślił hierarcha.
Jak wskazał ordynariusz płocki, św. Andrzej Bobola nie wyparł się wiary pomimo strasznych tortur, będąc przekonanym, że prowadzi ona do zbawienia i poznania prawdziwego Boga. Swoich katów do końca ewangelizował.
– Każdy z nas, jak św. Andrzej, nosi w sobie płomień wiary, od chwili chrztu. Mamy tego płomienia strzec, ale też oświetlać świat. I mamy się spalać, niczym paschalna świeca. To jest nasze powołanie i na to wspaniale wskazał św. Andrzej Bobola – powiedział bp Sułkowski.
Kończąc kazanie ksiądz biskup pomodlił się o jedność wszystkich ochrzczonych. Wezwał, by chrzcielna duchowość była wszystkim bliska, bo wskazuje ona na jedność i równość wobec Pana Boga.
Andrzej Bobola urodził się 30 listopada 1591 r. w Strachocinie koło Sanoka. W wieku 20 lat wstąpił do jezuitów w Wilnie, gdzie odbył studia. Pracował jako kaznodzieja, spowiednik, wychowawca młodzieży. Podejmował szczególne wysiłki na rzecz pojednania prawosławnych z katolikami.
Po święceniach w 1622 r. jako misjonarz przemierzał rozległe obszary na terenie dzisiejszej Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym.
Uwieńczeniem jego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 r. w Janowie Poleskim. Kozacy, którzy najpierw zdobyli Pińsk, a następnie schwytali i okrutnie męczyli kapłana, w końcu powiesili go na rynku miejskim za nogi głową w dół i dobili szablą. Papież Pius XI kanonizował go w Rzymie 17 kwietnia 1938 r.
Obecnie zachowane w całości relikwie św. Andrzeja spoczywają w sanktuarium pod jego wezwaniem w Warszawie na Mokotowie. Św. Andrzej Bobola od 2002 r. jest patronem Polski.
Źródło: KAI