1 września 2022

6,2 biliona zł reparacji za polskie straty wojenne. Kaczyński: Dla Niemiec to suma do udźwignięcia

(fot. flickr.com/ Piotr Drabik )

Opublikowany dziś raport o startach wojennych ustalił wartość szkód wyrządzonych Polsce przez Niemców w czasie II WŚ na 6 bilionów 200 miliardów złotych. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego zachodni sąsiad może wywiązać się ze swoich zobowiązań, bo wypłacanie takiej sumy nie jest dla niego „nadmiernym obciążeniem”.

W czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się prezentacja raportu o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. W wydarzeniu wzięli udział m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, ministrowie oraz prezes TK Julia Przyłębska. Na początku uroczystości upamiętniono minutą ciszy ofiary rozpoczętych 83 lat zmagań.

Jarosław Kaczyński, który zabrał głos jako pierwszy, podkreślił, że dzień przedstawienia raportu nie jest tylko aktem prezentacji pewnej pracy i dokumentacji, ale także decyzją podjęcia tej sprawy na forum międzynarodowym, w szczególności w relacjach polsko-niemieckich. – Chodzi o to, by – w być może długim i trudnym procesie – uzyskać odszkodowania za to wszystko, co Niemcy, co państwo niemieckie, co naród niemiecki uczynił w Polsce w latach 1939-1945 – deklarował.

Wesprzyj nas już teraz!

– To jest cel wpisujący się w całą koncepcję odbudowy normalności, jeżeli chodzi o funkcjonowanie państwa polskiego – kontynuował prezes Prawa i Sprawiedliwości. –Dziesiątki państw na świecie, czywiście w bardzo różnym wymiarze, niekiedy minimalnym – a jednak uzyskało odszkodowania od Niemiec, natomiast Polska nie uzyskała – dopowiadał.

– To był pewien brak. Ten brak inicjatywy w tej sprawie był luką w tej sferze działalności, którą każde państwo powinno, musi podjąć, jeżeli ma być państwem poważnym, państwem chroniącym swoich obywateli, państwem dbającym o swoje interesy – stwierdził polityk.

Jak wskazał reprezentant partii rządzącej, w relacjach międzynarodowych jest tak, że jeśli jedno państwo drugiemu uczyni wielkie szkody, to później, po ewentualnej porażce wojennej czy w innych okolicznościach zmieniających sytuację, musi te szkody wyrównać. – I nie ma żadnego powodu, żeby Polska była wyłączona z działania tej zasady – podkreślił.

– Przyjęcie takiego stanowiska oznacza przyjęcie takiej postawy, którą można określić jako wyraz pewnego, bardzo daleko idącego, chorobliwego wręcz kompleksu – kompleksu niższości. Kompleksu, który z natury rzeczy nie może być podstawą żadnej dobrej polityki państwowej, żadnej dobrej polityki narodowej, nie może stanowić czegoś, co buduje. To może być tylko podstawa drogi ku nowemu zniewoleniu, ku nowym stratom – zaznaczył Kaczyński.  

Szef partii rządzącej zauważył, że zniszczenia i krzywdy, wyrządzone nam przez Niemców, do dziś odbijają się na życiu narodu. – Okupacja miała charakter niebywale zbrodniczy, niesłychanie okrutny i spowodowała efekty, które w wielu wypadkach trwają po dziś dzień – mówił. Jak zaznaczył, jest to pierwsza przesłanka, z powodu której Polska będzie występować o reparacje wojenne.

– Nie możemy przechodzić nad tym do porządku dziennego, tylko dlatego, że komuś się wydaje, iż Polska jest w jakiejś szczególnej, radykalnie niższej pozycji niż inne kraje, a Polacy niż inne narody. Bo tylko z takiej przesłanki może wynikać rezygnacja z podjęcia tego przedsięwzięcia. My zawsze odrzucaliśmy taką postawę i w dalszym ciągu ją odsuwamy – oświadczył prezes PiS.

Kaczyński zapewnił, że jest świadomy, że Polska wchodzi na drogę, która będzie długo trwała i nie będzie łatwa. – Nie zapowiadamy jakichś bardzo szybkich sukcesów. Słyszałem już od bardzo ważnego polityka niemieckiego, że żaden rząd niemiecki się na to nie zgodzi – mówił.

– Choć droga będzie długa, to jesteśmy przeświadczeni, że któregoś dnia odniesiemy tutaj sukces i żadne propozycje, które już padają, jakichś wspólnych, niewielkich w skali naszych strat przedsięwzięć, które miałyby być przeprowadzone z niemieckim udziałem, nie mogą być tutaj przyjmowane – oświadczył szef PiS.

Polityk obozu władzy przypomniał, że ludzie mający na sumieniu nawet dziesiątki tysięcy polskich istnień spokojnie funkcjonowali w Niemczech, a niekiedy nawet dochodzili do różnych stanowisk państwowych. – Nigdy też niemiecka pedagogika i niemiecka polityka historyczna zbrodni wobec Polski, wobec narodu polskiego nie podejmowała. Nie stały się one częścią niemieckiej świadomości, może wyjąwszy świadomość pewnych środowisk, pewnej części elit – zauważył Kaczyński.

Jak przekazał przywódca „Zjednoczonej Rodziny” „suma, która została przedstawiona jako wartość poniesionych strat została przyjęta najbardziej ograniczoną, można powiedzieć konserwatywną metodą”. – Można by ją zwiększyć – komentował polityk.

Szef PiS-u przyznał, że suma jest bardzo poważna, jednak jego zdaniem zupełnie realistyczna . – Ale to jest suma z punktu widzenia Niemiec i biorąc pod uwagę, że tego rodzaju odszkodowania płaci się przez dziesięciolecia – odszkodowania za I wojnę światową były płacone Francji, jeszcze nie tak dawno, badajże około 10 lat temu to się skończyło – to jest to suma dla gospodarki niemieckiej całkowicie możliwa do udźwignięcia i nie obciążająca jej w żaden nadmierny sposób –  kontynuował Kaczyński.

– Mamy wszystkie podstawy, by działać. By działać w polskim interesie, by działać w interesie Europy, a w istocie także – choć na razie tego być może Niemcy nie zrozumieją – w interesie Niemiec – zaznaczał szef obozu rządzącego.

(PAP)/ oprac. FA

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram