3 czerwca 2013

Waszyngton był bezpośrednio zaangażowany w nękanie konserwatystów

(fot.Zach Rudisin/commons/creative)

Republikanin Darrell Issa z Kalifornii, który kieruje pracami komisji śledczej, badającej sprawę inwigilacji przez urząd podatkowy konserwatywnych działaczy, oskarżył Biały Dom o kłamstwo. Z dotychczasowych przesłuchań wynika, że to bezpośrednio z Waszyngtonu szły polecenia dla urzędników IRS m.in. w Cincinnati.


Kongresmen nie przebierał w słowach. Nie tylko oskarżył o „kłamstwo” Biały Dom, ale także nazwał rzecznika Obamy –Jaya Carneya- „płatnym kłamcą”. – Administracja – ich płatny kłamca, ich rzecznik, którego zdjęcie jest za nami – wciąż zmyśla na temat tego, co się stało i nazywa to lokalnym nadużyciem –żalił się oburzony Issa w stacji CNN w programie „State of the Union”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Szef komisji badającej skandal z IRS zauważył, że afera z udziałem urzędników skarbowych z Cincinnati nie jest – jak stara się to przedstawić administracja Obamy – odseparowanym przykładem nadużycia władzy. Wg Issy, to znacznie poważniejszy problem: – To nie jest kwestia jedynie nieuczciwości, ale – co komisja stara się dowieść – sprawę koordynowano najprawdopodobniej prosto z centrali w Waszyngtonie.


Issa dodawał: – Administracja wciąż próbuje nam wmówić, że jest to sprawa kilku nieuczciwych urzędników z Cincinnati, podczas gdy w rzeczywistości wszystkowskazuje na to, iż polecenia szły bezpośrednio z Waszyngtonu.


Kongresmen wyjaśnił, że do takich wniosków doszła komisja po przesłuchaniu pracowników urzędu podatkowego z Cincinnati. Issa na razie powstrzymał się od stwierdzenia, że to sam prezydent Obama był w tę aferę bezpośrednio zaangażowany. Ale stwierdził: – Na moje oko, zbyt wiele osób wiedziało, że dzieje się coś niedobrego i przynajmniej wskutek jakiegoś zaniedbania pozwolono na dręczenie przed wyborami grupy konserwatywne nieprzychylne prezydentowi. Issa tłumaczył, że „ludzie na pewno wiedzieli, co się dzieje”.

 

Wg komisji śledczej tylko jeden urzędnik skarbowy, który nie chciał inwigilować konserwatystów, poprosił o przeniesienie. Issa zarzucił pozostałym pracownikom „skarbówki”, że wiedzieli, iż to co robią jest nieetyczne, a mimo to nie zdecydowali się ujawnić sprawy i poinformować odpowiednie podmioty o nadużyciach.

 

 

Źródło: Newsmax.com, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 797 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram