Amerykański sąd wydał dziwaczne orzeczenie w sprawie zakonnicy i lekarki, której stołeczne władze odebrały prawo wykonywania zakonu. Po wniesieniu przez nią pozwu przywrócono jej licencję lekarską, jednak z zastrzeżeniem, że może ona być cofnięta… jeżeli taka będzie decyzja waszyngtońskich zwolenników reżimu sanitarnego.
Siostra Deirdre Byrne, zanim wstąpiła do zakonu Małych Robotnic Najświętszych Serc, pełniła służbę w armii Stanów Zjednoczonych jako chirurg. Jako wojskowa, a potem jako lekarz cywilny wzięła udział w licznych misjach, w tym w Afganistanie oraz krajach afrykańskich. Po przywdzianiu habitu założyła przy zgromadzeniu praktykę lekarską, w której jako lekarz rodzinny i chirurg nieodpłatnie pomaga ubogim w potrzebie.
Jej praktyka lekarska stanęła pod znakiem zapytania, gdy prezydent Joe Biden wprowadził przymus szczepień przeciw COVID-19 dla m. in. dla medyków. Siostra Byrne nie przyjęła postawy uległości wobec niegodziwego ukazu lewicowych decydentów i w momencie, gdy władze stołecznego Waszyngtonu odebrały jej licencję lekarską, wniosła sprawę do sądu.
Wesprzyj nas już teraz!
Jej reprezentantem jest prawnik z Towarzystwa Thomasa Moore’a, który podkreślił, że burmistrz Waszyngtonu, Muriel Bowser, nie po raz pierwszy jej celem pozwu sądowego w związku z łamaniem praw religijnych. Zakonnica, którą na którą na co dzień mówi się Dede, odmówiła przyjęcia szczepionki, w powstanie której zaangażowany jest przemysł aborcyjny, motywując swą decyzję względami religijnymi. Stołeczne władze zignorowały jej sprzeciw sumienia i kilkukrotny wniosek o zwolnienie z przymusu przyjęcia iniekcji.
Sąd właśnie rozpatrzył pozew siostry, czego skutkiem jest przywrócenie prawa do wykonywania zawodu. Orzeczeniu towarzyszy jednak osobliwy zapis, wedle którego, jak tłumaczy adwokat Christopher Ferrara, „jeżeli w późniejszym terminie dyrektor [departamentu zdrowia] uzna, że jest to w najlepszym interesie zdrowia publicznego, przyznane zwolnienie [z obowiązku szczepienia] może zostać uchylone”.
Prawnik podkreśla szkodliwość takiego orzeczenia, ponieważ wprowadza ono „nowy standard” do orzecznictwa, które nie opiera się już na prawie, do czego przywykli Amerykanie, ale na uznaniowości. „Możesz praktykować, dopóki nie powiemy inaczej” – tak mec. Ferrara streszcza postanowienia sądowego orzeczenia.
Źródło: ncregister.com
FO