Jak informuje włoski dziennik „Il Messaggero”, koronawirus dotarł do Domu Świętej Marty, gdzie mieszka papież. Zarażony jest jeden pracowników Sekretariatu Stanu, który mieszka w tym samym budynku, co Franciszek.
Według „Il Messaggero”, mieszkaniec Domu Świętej Marty, który pozytywnie przeszedł test na obecność koronawirusa, został hospitalizowany, a jego stan nie budzi niepokoju. W samym budynku już wcześniej obowiązywały podwyższone środki bezpieczeństwa: papież Franciszek odprawia poranną Mszę świętą w kaplicy jedynie przy współudziale swoich trzech sekretarzy, posiłki spożywa oddzielnie. Niezbędne spotkania odbywa w Pałacu Apostolskim, przystosowanym do przyjmowania gości, i są przy nich zachowane środki ostrożności – m.in. odpowiednia odległość między papieżem, a jego gośćmi. Wprawdzie kończą się one uściskiem dłoni, jednak goście papiescy używają środka do dezynfekcji rąk.
Wesprzyj nas już teraz!
„Il Messaggero” przypomina, że w ostatnich dniach zostały zawieszone m.in. prace watykańskiej drukarni, papierowe wydanie dziennika „L’Osservatore Romano” i prace niektórych urzędów. Część biur pracuje zdalnie i – zdaniem gazety – jest to przygotowanie do ostatecznego zamknięcia na pewien czas. Według dziennika, część środków ostrożności była wprowadzana w Watykanie dość powoli, czego świadectwem jest m.in. szczyt w Bari, poświęcony sytuacji w basenie Morza Śródziemnego, który odbył się 23 lutego i w którym brał udział papież Franciszek. Nie zastosowano wówczas środków podwyższonej ostrożności, m.in. podczas Eucharystii ani spotkań plenarnych. Jednak dotychczasowe cztery przypadki koronawirusa w Watykanie i dzisiejszy, piąty, muszą skutkować wprowadzeniu nowych zasad bezpieczeństwa, także w Domu Świętej Marty, choć, jak czytamy na łamach dziennika, papież nie bierze pod uwagę czasowej przeprowadzki do dużo bardziej odizolowanego Pałacu Apostolskiego.
Źródło: KAI
RoM
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.