19 lutego 2024

Watykan chce powstrzymać Niemców, ale nastroje są buntownicze. Kardynał ostrzega przed schizmą

(Bp Georg Bätzing i kardynał Reinhard Marx, protagoniści Drogi Synodalnej. Fot. dbk.de / KNA / Oppitz)

Stolica Apostolska chce zablokować reformę sposobu sprawowania władzy w Kościele w Niemczech. Kardynałowie z Kurii Rzymskiej piszą do biskupów, ale nastroje za Odrą są bojowe. Pojawiają się głosy, które uporczywe odrzucanie napomnień Watykanu uważają za przejaw schizmy.

W dniach 19-22 lutego odbywa się w Augsburgu zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Niemiec. Biskupi mieli głosować nad statutem Wydziału Synodalnego – organu, który ma przygotować wprowadzenie w Kościele katolickim w Niemczech nowego ciała kierowniczego, tak zwanej Rady Synodalnej. Rada byłaby złożona zarówno z biskupów jak i świeckich i przejęłaby część kompetencji episkopatu. Krytycy powstania Rady uważają, że mogłaby w praktyce ograniczyć władzę biskupa we własnej diecezji, a to oznaczałoby nieledwie zamach na hierarchiczną i apostolską naturę Kościoła. Projekt powstania Rady był krytykowany także przez Kurię Rzymską, która już w ubiegłym roku pisała do Niemców, domagając się zaprzestania prowadzenia prac nad powołaniem Rady. Niemcy jednak tamte sugestie zignorowali.

16 lutego Watykan wysłał do Niemców kolejny list. Został podpisany przez kardynałów sekretarza stanu Pietro Parolina, prefekta Dykasterii Nauki Wiary Victora Manuela Fernándeza oraz Roberta Prevosta, prefekta Dykasterii ds. Biskupów.

Wesprzyj nas już teraz!

Kardynałowie w liście stwierdzili, że Rada Synodalna nie ma umocowania w prawie kanonicznym, dlatego ewentualna decyzja o jej powołaniu będzie po prostu nieważna, co pociągnie również skutki prawne.

Autorzy wskazali, że wokół Rady Synodalnej istnieje wiele pytań; wskazali, że toczy się dyskusja pomiędzy reprezentantami Episkopatu Niemiec a Kurią Rzymską na ten temat. Dlatego jeżeli biskupi przyjmą na zebraniu plenarnym statut Wydziału Synodalnego przygotowującego powstanie Rady, wpłynie to negatywnie na proces debaty i postawi samego papieża przed faktami dokonanymi.
Zwolennicy powołania Rady Synodalnej bronią projektu pomimo krytyki Watykanu. W ten sposób wypowiedział się na przykład wiceprzewodniczący Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików (ZdK), prof. Thomas Söding. To właśnie ZdK pełniłby ważną rolę w Radzie Synodalnej. Jego zdaniem powołanie Rady w istocie wzmocni biskupów. Söding oczekuje, że biskupi, pomimo krytyki, zaaprobują statuty Wydziału Synodalnego. Jeszcze ostrzej wypowiedziała się szefowa ZdK, Irme Stetter-Karp, twierdząc, że biskupi powinni po prostu działać dalej, bo Kościół w Niemczech „nie będzie mieć drugiej szansy” na reformę, jeżeli teraz posłucha Watykanu.

Co ciekawe, powstanie Rady Synodalnej krytykują też dwaj niemieckojęzyczni kardynałowie, którzy odgrywali dużą rolę w Kościele powszechnym w pierwszych latach pontyfikatu Franciszka: Walter Kasper oraz Christoph Schönborn.

Przeciwnikiem powołania Rady jest też metropolita Kolonii, kard. Rainer Maria Woelki oraz kilku niemieckich biskupów diecezjalnych. 

Według Schönborna jeżeli niemieccy biskupi będą dalej ignorować wytyczne Watykanu, mogą naruszyć swoją komunię z papieżem, bo ich konsekwentne odrzucanie napomnień Franciszka sprawiałoby już wrażenie uporczywego buntu, czyli – schizmy.

Źródła: Katholisch.de, Kath.net, PCh24.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 136 029 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram