Stolica Apostolska nie zmieni swojej polityki wobec Chin pod wpływem prezydentury Donalda Trumpa, zapowiedział watykański sekretarz stanu, kard. Pietro Parolin.
W 2018 roku Watykan zawarł tajne porozumienie z Pekinem dotyczące obsadzania stolic biskupich. Od tego czasu porozumienie przedłużano już kilka razy, zawsze na dwa lata. Dopiero w tym roku Watykan zdecydował się pójść dalej i przedłużyć porozumienie aż na kolejne cztery lata, co jest dowodem relatywnego zadowolenia z tego, jak funkcjonuje umowa i zaufania w stabilność dalszych relacji.
Porozumienie jest od dawna ostro krytykowane przez wielu komentatorów, nie tylko wewnątrz Kościoła. Źle oceniają je również amerykańscy publicyści, zwłaszcza ci związani z Republikanami. Biorąc pod uwagę możliwość zaostrzenia relacji Waszyngton-Pekin wraz z drugą kadencją Donalda Trumpa pojawiły się pytania, czy Watykan zmieni swoją postawę wobec Chin. Watykański sekretarz stanu kard. Pietro Parolin, główny architekt przedłużanego porozumienia z 2018 roku, zapowiedział teraz, że nie.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał mówił o tym w rozmowie z dziennikarzami przy okazji wydarzenia poświęconego AI i prawu międzynarodowemu na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Dziennikarze przypomnieli, że podczas pierwszej kadencji Trumpa ówczesny sekretarz stanu USA Mike Pompeo sugerował, że Watykan może „stracić autorytet moralny” ze względu na kontakty z Chinami.
– Niezależnie od tego poszliśmy z Chinami naprzód – powiedział kard. Pietro Parolin. – Przedłużyliśmy umowę na kolejne cztery lata – dodał. – Dialog z Chinami posuwa się naprzód, małymi krokami, ale tak to wygląda. Potwierdzam to podejście, niezależnie od możliwych reakcji ze strony Stanów Zjednoczonych – wskazał.
Źródła: cruxnow.com, PCh24.pl
Pach