Prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji Paolo Ruffini powiedział, że Rzym nie zamierza rezygnować ze sztuki byłego słoweńskiego jezuity Marko Rupnika, oskarżanego o notoryczne nadużycia seksualne wobec zakonnic.
Według Rufiniego nigdy nie jest dobrym pomysłem pozbywać się dzieł sztuki albo je niszczyć. Ponadto proces wszczęty w Watykanie wobec byłego jezuity wciąż trwa. – Jako chrześcijanie nie powinniśmy osądzać – stwierdził Ruffini.
Zdaniem prefekta nie ma żadnego związku pomiędzy wykorzystywaniem przez Watykan dzieł sztuki Rupnika a traktowaniem ofiar nadużyć seksualnych. Ruffini podkreślił, że w całej sprawie nie chodzi o wykorzystywanie seksualne dzieci; to miałaby być „historia, której nie znamy”.
Wesprzyj nas już teraz!
W 2020 roku Rupnik został ekskomunikowany, bo udzielił rozgrzeszenia kobiecie, z którą wcześniej współżył. Po kilku tygodniach ekskomunika została zniesiona.
Rupnik jest oskarżany przez całą grupę kobiet o wykorzystywanie seksualne. Kobiety były dorosłe i wiedziały, co robią; Rupnik miał jednak przekonywać je do współżycia stosując quasi-mistyczną narrację. Oskarżycielki wskazują też na związek pomiędzy ekscesami seksualnymi a jego sztuką. – Jego inspiracje artystyczne wynikają wprost z jego podejścia do seksualności – powiedziała Włoszka Gloria Branciani, która miała być wykorzystywana przez Rupnika na przestrzeni dziewięciu lat.
Źródła: Katholisch.de, PCh24.pl
Pach