Dyrektor mediów Watykanu Andrea Tornielli pisze o tajemnicy abdykacji Benedykta XVI. Dziennikarz na swoim profilu na Facebooku zajął się teoriami, dotyczcymi skuteczności i ważności rezygnacji papieża Ratzingera.
We Włoszech trwa na ten temat ożywiona dyskusja za sprawą wielu publikowanych w ostatnich latach książek. Tornielli zajął się sprawą, bo temat nie jest bynajmniej domeną sedewakantystów czy zwolenników tzw. teorii spiskowych, ale interesuje również poważnych ekspertów, choćby znawców prawa kanonicznego. Tornielli w swoim artykule przekonuje, że próba kwestionowania legalności abdykacji Benedykta jest obrazą dla papieża Ratzingera, który miał zrzec się pontyfikatu wyłącznie ze względu na swój wiek i słabość.
Pontyfikat, pisze Tornielli, nie jest jakimś ósmym sakramentem, który czyni biskupa Rzymu „bardziej biskupem” od innych. „To czysta jurysdykcja otrzymana poprzez przyjęcie wyboru dokonanego przez kardynałów na konklawe” – pisze dziennikarz. Ta jurysdykcja oznacza „powszechną władzę nad całym Kościołem”. Wraz z chwilą rezygnacji jurysdykcja przechodzi na następcę, a to oznacza, że jej „posiadaczem” jest dziś Franciszek, nikt inny.
Wesprzyj nas już teraz!
Fakt, że kwestią zajmuje się dyrektor mediów Watykanu pokazuje, że sprawa jest coraz poważniejsza i wzbudza rosnący niepokój.
O abdykacji Benedykta XVI ukazała się właśnie w Polsce nowa książka Pawła Chmielewskiego „Pontyfikat kryzysu”. Autor zajmuje się tam różnymi wyjaśnieniami abdykacji, także problemem jej ważności i pytaniem o to, czy biskupstwo Rzymu to wyłącznie jurysdykcja, czy jednak coś więcej.
Wyd. Esprit, ss. 321.
Pontyfikat kryzysu. Co będzie z Kościołem po „Fiducia supplicans”?