Droga Synodalna w Niemczech postanowiła we wrześniu 2022 roku, że do życia powołana zostanie w Kościele za Odrą nowa instytucja: Rada Synodalna. Rada ma składać się zarówno z biskupów jak i ze świeckich; ma zarządzać Kościołem. Formalnie autorytet pozostaje przy biskupach, ale chodzi o na tyle znaczące «dowartościowanie» osób świeckich, że można mówić o de facto podzieleniem się władzą, a co za tym idzie – z podważeniem autorytetu biskupa miejsca.
Dlatego projekt powołania Rady Synodalnej wywoływał od początku ostrą krytykę na świecie, a także w Watykanie. Widziano w nim bowiem zamach na apostolską strukturę władzy w Kościele. Ideę krytykował nawet taki progresista jak kardynał Walter Kasper.
Teraz Watykan wypowiedział się jednoznacznie: powiedział Radzie Synodalnej „nie”. Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej w dniu 16 stycznia 2023 roku wysłał list dp przewodniczącego Konferencji Episkopatu Niemiec bp Georga Bätzinga, w którym stwierdzono, iż Niemcy nie mogą powołać Rady Synodalnej tak, jak to wcześniej zaplanowali. List został podpisany przez trzech kardynałów kurialnych: sekretarza stanu Pietro Parolina, prefekta Dykasterii Nauki Wiary Luisa Ladarię Ferrera oraz prefekta Dykasteri ds. Biskupów, Marca Ouelleta.
Wesprzyj nas już teraz!
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec bp Georg Bätzing odpowiedział jednak, że Niemcy zdania nie zmieniają i Rada Synodalna powstanie. Jak zapewnił, będzie ona funkcjonować w ramach obowiązującego prawa kościelnego, toteż nie zachodzi najmniejsze nawet ryzyko lekceważenia autorytetu władzy biskupów. Tymczasem według listu z Watykanu „Droga Synodalna oraz organy, które ustanowiła, podobnie jak Konferencja Episkopatu, nie mają prawa powołać Rady Synodalnej, ani na narodowym poziomie, ani na poziomach diecezjalnym czy parafialnym”.
Watykan zareagował w ten sposób na list, który przesłali do Stolicy Apostolskiej biskupi: metropolita Kolonii kardynał Rainer Maria Woelki, oraz ordynariusze Augsburga, Pasawy, Ratyzbon oraz Eichstätt. Ich list wpłynął do Watykanu 21 grudnia. Biskupi prosili Watykan o ocenę projektu powołania Rady Synodalnej. Chcieli wiedzieć, czy jeżeli Episkopat taką Radę powoła, to muszą w niej uczestniczyć – a jeżeli nawet nie muszą, o czy w ogóle im wolno.
W ocenie Stolicy Apostolskiej tymczasem Rada Synodalna stawiałaby się ponad autorytetem poszczególnych biskupów. Sam Ojciec Święty zaaprobował in forma specifica list trzech kardynałów kurialnych. Watykan poinformował, ze jest zarazem gotów do dalszego dialogu.
Bp Georg Bätzing zapewnia jednak, że Rada Synodalna będzie funkcjonować bez ograniczania władzy biskupa. Jest jednak problem: jeżeli ów organ zostanie powołany i wejdzie do niego część biskupów, to powstanie wrażenie, że mniejszość poza Radą działa w jakichś innych kościelnych strukturach. A to w poważny sposób przypomina schizmę. Dlatego piątka zatroskanych biskupów poprosiła Watykan o interwencję. Jeżeli bowiem weszliby do Rady, znaleźliby się pod presją: albo wypełnialiby jej „demokratycznie” przyjęte postanowienia, albo nieustanni byliby „w opozycji” do zapadających rozstrzygnięć, co z kolei znowu stwarza oczywiste podziały i problemy.
W swoim dokumencie Stolica Apostolska zaprosiła niemieckich biskupów do dialogu. Bp Georg Bätzing odpowiedział, że zaproszenie zostanie przyjęte i rozmowy będą się toczyć.
Źródła: Katholisch.de, DBK.de, PCh24.pl
Pach