W Kaplicy Sykstyńskiej trwają już ostatnie przygotowania do konklawe. Czasu jest niewiele, ponieważ rzecznik Watykanu zapowiedział, że jednym z ostatnich dokumentów ogłoszonych przez Benedykta XVI będzie pismo, tzw. motu proprio, umożliwiające przyspieszenie zwołania konklawe – informuje niezalezna.pl.
Czterdziestoosobowy zespół specjalistów z różnych dziedzin od kilku dni pracuje nad odtworzeniem wystroju Kaplicy Sykstyńskiej z czasów poprzednich konklawe. Ekipa, którą kieruje inżynier Paolo Sagretti studiuje zdjęcia i nagrania filmowe, by wszystko wyglądało tak, jak w roku 2005, gdy papieżem został wybrany kard. Józef Ratzinger.
Wesprzyj nas już teraz!
Dla kardynałów-elektorów ustawione zostaną krzesła z drewna wiśniowego i 12 stołów przykrytych bordową satyną i tkaniną w kolorze beżowym. Na kolejnym stole stać będzie urna do głosowania, a na następnym położona zostanie Ewangelia. Uczestnicy konklawe nie będą chodzić po znajdujących się w Kaplicy Sykstyńskiej posadzkach, lecz po drewnianej platformie pokrytej beżową tkaniną.
Każdy kardynał elektor przed głosowaniami otrzyma pióro, czerwoną podkładkę i kartę, na której napisze nazwisko swojego kandydata na papieża. Gotowy jest już nawet aksamitny worek, do którego będą wrzucane karty do głosowania.
Wiemy, że zmienione będą materiały, jakich kardynałowie używali do palenia w przygotowanych już piecykach, dzięki którym z komina Kaplicy Sykstyńskiej unosi się po każdym głosowaniu dym, który oznacza, że papież wciąż nie został wybrany.
Źródło:niezalezna.pl
pam